Pierwsze puzzle - Akademia Mądrego Dziecka

    


   O wartościach jakie niesie układanie puzzli przez dziecko czy nawet dorosłego pisałam Wam już wiele razy. Jeśli jeszcze nie czytaliście zapraszam na post TUTAJ. Moje starsze dzieci lubią układać rozmaite puzzle, wymyślamy z nimi różne zabawy. Teraz do fana puzzli dołącza Miki. Z racji, że musi ćwiczyć dużo na podłodze i koordynację ruchową ręka-oko, puzzle są dla niego idealne. Jednak prócz puzzli lubi też cała trójka książki. Zawsze zastanawiało mnie czy da się to jakoś fajnie połączyć i ktoś tego dokonał. 


    Tym sposobem staliśmy się posiadaczami dwóch książek z Akademii Mądrego Dziecka - Pierwsze puzzle od Wydawnictwa Harper Kids. Książki są wykonane na najwyższym poziomie. Fajny kwadratowy format, grube kartonowe strony, ale to nie koniec co druga strona skrywa puzzla. Nie są to typowe puzzle jakie znacie w książkach, że układacie daną ilustracje. Warto napomknąć tutaj, że te książki sprawdzą się super już dla roczniaka. Więc układanie obrazków to jeszcze nie ten etap. Teraz wkładanie jednego elementu w odpowiedni otwór jest idealne na tym etapie. Tak więc dziecko może wyjąć jeden puzzel stanowiący jednocześnie całą ilustracje. To jednak nie koniec. Jeśli wyjmiemy z dzieckiem wszystkie puzzle, możemy ułożyć na podłodze czy stole długi niezależny obrazek. To takie puzzle w puzzlach. 


   Prócz puzzli, atrakcje stanowią też obrazki na pozostałych stronach. Każdy jest podpisany np. obrazek kota ma pod sobą napis "kot". W ten sposób możemy też ćwiczyć czytanie globalne z dzieckiem, jeśli takową metodą planujemy je uczyć czytać od najmłodszych lat. Obrazki są bardzo czytelne, można też z młodszym dzieckiem pokazywać palcem, wydawać dźwięk jaki wydaje dane zwierzę lub po prostu je nazywać. 



    Mniejsze obrazki nawiązują też do ilustracji z puzzla z drugiej strony, to jest super bo można bawić się w wyszukiwanie gdzie jest kot? I zadaniem dziecka jest wskazanie go na puzzlu, można też w drugą stronę, zasłonić poprzednią stronę z wyszczególnymi obrazkami i dziecko musi nazwać zwierzaki jakie widzi na zbiorczym obrazku/puzzlu. Później odkrywamy poprzednią stronę i sprawdzamy czy wszystkie znalazło i prawidłowo nazwało. To tylko kilka przykładowych zabaw, jak sami widzicie z książką. To właśnie jest super, bo możecie taką książkę zabrać wszędzie do przychodni, na wycieczkę, do auta a zapewnia długą zabawę, na wiele sposobów i tylko od nas i naszego dziecka zależy co wymyślimy z jej udziałem. 



    Zachęcamy do posiadania całej serii. My chwilowo posiadamy dwie pozycje:

  • Zwierzęta w podróży- tutaj z puzzli powstanie długaśny pociąg, można opowiadać historię dokąd te zwierzaki jadą, po co, z kim podróżują i dlaczego. Można też bawić się w segregowanie duże zwierzęta i małe. To także bardzo fajna zabawa matematyczna.
  • Arka Noego- tutaj układamy statek w którym Noe przewoził zwierzęta, fajny dodatek do opowieści o Arce Noego. Książka pozwala też zauważyć różnice w niektórych gatunkach między samcem a samicą. 


        W obu książkach jest też opowiadanie, pisane tekstem rymowanym, łatwo wpadającym w ucho i fajnie się je czyta. Nie jest długi tekst, więc spokojnie dziecko wysiedzi i będzie chętnie uczestniczyło w czytaniu. Pamiętajmy, że warto czytać od najmłodszych lat dzieciom książki. Dzięki nim poszerzają zasób słów, uczą się budowania zdań czy wypowiedzi, ale przede wszystkim uczą się wiedzy o świecie, spędzają niesamowity czas z rodzicem i pobudzają swoją wyobraźnię i kreatywność. Wspieramy ich rozwój, budujemy poczucie empatii czy radzenia sobie z emocjami, a nawet pomagamy przepracować problemy małej i dużej wagi. 



Komentarze

  1. Super, zawsze jak tu zajrze to coś fajnego znajdę dla mojego maluszka;) Teraz to w necie znalazłam świetne kalendarze adwentowe lego, są mega, polecam za takimi się porozglądać.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Podobał Ci się wpis? To super! Pozostaw po sobie ślad, aby zmotywować mnie do dalszego pisania :)