Jak zorganizować impreze dla dzieci i nie zwariować

Znalezione obrazy dla zapytania zwariować od mysleniaSzymon już skończył roczek oraz odbył swoją pierwszą w życiu impreze urodzinową. Imprezę roczkową podzieliłam na dwa etapy. W jeden dzień rodzina, w drugi znajomi. Takie imprezy to zwykle duże przedsiewzięcie i zwykle wygląda tak, kupa szykowania, pilnowania a potem miesiąc odpoczywania. Jednak ja Wam dziś zdradze jak zorganizować imprezę dla dzieci i przy tym nie zwariować. Tak, abyście czerpali radość z tych przyjęć, a nie czuli się jak wulkan przed wybuchem.


1. PLAN
Ja wiem, że zwykle i tak wszystko wychodzi w praniu. Jednak jakiś zarys trzeba mieć. Co w nim zawrzeć? 
  • miejsce gdzie ma odbyć się owa impreza (warto mieć zawsze koło ratunkowe, np. ja zamarzyłam sobie robienie roczku na ogrodzie, jednak owa pogoda jest niestabilna i moim kołem jest mieszkanie)
  • lista gości (liczba gości ważna sprawa, poproście też, aby potwierdzili swoją obecność tak tydzień przed, będziecie wiedzieć ile jedzonka itp.)
  •  menu - jeśli zamawiacie catering to sprawa jasna, jednak jeśli jesteście tak szaleni jak ja to zróbcie liste potraw, aby łatwiej było robić zakupy
  • lista zakupów - to tyczy osób które szykują jedzenie same, jeśli zamawiacie catering to zwykle do samodzielnego zakupu macie tylko napoje dla gości
  • przebieg imprezy - ustalacie godzinę o której mają być goście i zostawiacie sobie 30minut dodatkowe dla spóźnialskich, potem idziecie w punktach kiedy tort, kiedy przystawki, kiedy to, a kiedy tam to, jeśli są dzieci inne to kiedy zabawy 
  •  zabawy dla dzieci- zapiszcie sobie kilka zabaw dla dzieciaków uniwersalnych w obu lokalizacjach
  •  tort- czy sami, czy zamawiamy (jeśli zamawiasz zró to minimum 3 tygodnie wcześniej)








2. Przygotowanie

Rozłoż przygotowania na kilka dni. Piniata musi zostać zrobiona już tydzień wcześniej. Zakupy minimum 2-3 dniowym wyprzedzeniem. Torta zamów nawet 3 tygodnie wcześniej, a jeśli robisz sama to koniecznie dzień wcześniej już go przygotuj. Pozostałe rzeczy również rozpisz w czasie. Będzie Ci łatwiej niż potem latać i ogarniać wszystko w ciągu 1 dnia.

3. Akcesoria must have

O tym pisałam w osobnym poście TUTAJ, te rzeczy ułatwią życie nie tylko na imprezie, ale też w życiu codziennym kiedy np. upał i co chwile dziecko chce pić. 
Takie rzeczy to nasza inwestycja nie na jednorazową imprezę, ale ogólnie ułatwiające życie z dziećmi :)

4. Ubiór

Jedno ubranie na pierwsze wrażenie i jakieś na zmianę na brudzenie. Po pierwszych fotach i fleszach, które padną, warto pamiętać, że dziecko się brudzi. Ono wygląda "czysto" przez 5 minut. Mając już gotowe ubranie na przebranie nie będzie stresu i latania z myślą "w co ja go teraz ubiorę". Warto też przygotować ubranie ewakuacyjne dla siebie, co by gdy nas wybrudzą mieć alternatywę niż potem płakać, że się źle wyglądało. Warto też pamiętać, że pogoda figle płata, więc trzeba być gotowym na ewentualność takiej zmiany też pod tym względem. Czasem wystarczy sweterek, ewentualnie dłuższe spodnie czy sukienka z długim/krótki rękawem.

5. Sprzątanie

Czasem lepiej pochować rzeczy mogące ulec zniszczeniu, niż potem latać z jęzorem na wierzchu i się stresować, że zaraz coś zginie śmiercią naturalną. Jak wiadomo impreza to impreza, dzieci biegają, goście przepychają i coś może nagle upaść, zostać niechcący strącone. Warto więc rzeczy ważne, schować wcześniej, nie będziemy wtedy się stresować i mieć oczy skupione na rzeczach, a będziemy cieszyć się relaksem.


5.  Wrzuć na luz

Nie zawsze  wszystko wychodzi idealnie, a jak coś nie wyjdzie to się uśmiechnij i dzielnie utwierdzaj, że tak miało być. Czaasem nie warto myśleć o małych niedociągnięciach, bo przecież liczy się całokształt. Wiadomo fajnie też jak każdy będzie zachwycony, ale jeszcze taki się nie urodził, co by wszystkim dogodził. Zresztą najważniejsze, aby nasze dziecko było zadowolone, bo to dla niego impreza. Jestem pewna, że zostanie okrzyknięcie najlepszym rodzicem, to najlepsza nagroda.

6. Nie jesteś w wojsku

Na urodziny zaprasza się raczej chcianych gości, więc nie stresuj się. Nie musisz co chwile latać do każdego gościa z zapytaniem "jak się bawi" lub "czy coś podać". Każdy widzi co jest na stole, wszystko wnoszone jest stopniowo, więc każdy ma okazje i zjeść i się napić. Picie nalane do pełna w pojemniku na pewno 5l nie wypiją w 5 minut. Nie bądź wojskowym, bądź sobą. Zestresowany i sztywny jak badyl możesz tylko stresować gości i spowodujesz, że będą czuli się niezręcznie. Na kązde pytanie będą odpowiadać zdawkowo lub wcale. A tak bez wojskowej musztry impreza na prawdę, może być miła. Przecież jesteś wśród swoich.




Komentarze

  1. Super fotki 👍 uśmiechy na buziach są , więc impreza była udana 😀

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Podobał Ci się wpis? To super! Pozostaw po sobie ślad, aby zmotywować mnie do dalszego pisania :)