Historia Naturalna wróżek - Szczypta magii w życiu dziecka

         


     Nie wiem jak Wy, ale jak byłam mała czytając historie o Dzwoneczku i jej przyjaciółkach marzyłam, aby któregoś dnia spotkać taką wróżkę. To czytanie magicznych historii o wróżkach sprawiało, że miało się uczucie, iż szczypta magii z książek staje się obecna w moim życiu. W zabawie, gdy jako dziecko wcielałam się w role jednej z wróżek i rozumiałam mowę zwierząt. To był fajny czas, taki czas z bycia dzieckiem. 


    Obecnie dzieci szybciej dorastają, a ich dzieciństwo w większości napędza mega realizm. Wybieramy bajki, tylko, które realnie mogą mieć odniesienie do życia. Nie ma w nich gadających zwierząt, wróżek czy innych magicznych stworów. Chcemy uczyć dziecko świata jakiego jest, jednak czy faktycznie to słuszne? Czy nauka świata musi wykluczać świat dziecięcej magii i wyobraźni? Czy jeśli nie ma rzetelnych dowodów na to, że coś istnieje, od razu musi zniknąć z naszego życia? Czy mityczny świat faktycznie jest, aż taki zły? Moim zdaniem nie, we wszystkim trzeba znaleźć równowagę. 


    Ja sama stwierdziłam, że chce, aby moje dzieci miały namiastkę magii w ogrodzie. Tak od pomysłu przeszłam do czynów i w ogrodzie mamy drzewo wróżek oraz ich domek. Stworzone zostały również figurki. Z początku jak byli mniejsi wierzyli, że faktycznie one tam mieszkają, ale chowają się przed ludźmi, bo ktoś mógłby je skrzywdzić. Teraz mówią, że wiedzą, że ich nie ma, ale i tak lubią bawić się z udziałem naszego domku i drzewa.  Prócz wystroju naszego ogrodu, marzyłam o książkowej pozycji, która nakreśliłaby budowę wróżek, jak wygląda ich życie oraz rodzaje. Długo jednak nie znalazłam pozycji, która spełniłaby moje wymagania. Aż natrafiłam na nią...


    "Historia naturalna wróżek" Wydawnictwa Harper Kids to pozycja idealna. Jest zbudowana w formie dziennika odkrywcy. Są tam notatki i ilustracje, które można by rzec, ktoś tworzył podczas prowadzenia badań nad wróżkami. Już sama okładka sprawia, że książka jest magiczna. To jedna z takich pozycji, która dosłownie krzyczy z regału, gdy mnie weźmiesz w ręce zabiorę cię do świata magicznego. I tak jest. Cudowne i szczegółowe ilustracje, ciekawe opisy, sprawiają, że książkę się czyta jednym tchem. Ja sama pochłonęłam ja jednego wieczoru. Każdy rozdział rozbudzał co raz bardziej moją ciekawość. Poczułam się znowu jak mała dziewczynka, która zaraz wyruszy do ogrodu w poszukiwaniu tych małych istot. Jeśli jeszcze jej nie macie to szczerze polecam. Ja wiem, że teraz wszyscy wolą realizm, ale szczypta magii serio nie zaszkodzi. Szczególnie teraz jak wiele się dzieję w życiu dzieciaków. Ta pozycja może wywołać nie jeden uśmiech, ale również sprawić, że wyjście na spacer będzie niczym przygoda pełna niespodzianek. 









Komentarze

  1. Genialna ksiązka! Zatrzymałam się kilka razy w księgarni przy niej i ostatecznie kupiłam. Piękne ilustracje. Ciekawe opisy. Bardziej dla dziewczynek tematyka. Ale pięknie wydana!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Podobał Ci się wpis? To super! Pozostaw po sobie ślad, aby zmotywować mnie do dalszego pisania :)