Kolorowanka Dotykowa

     


            Żyjemy w czasach, gdzie możliwość dotarcia do wielu informacji przez rodzica, jest na wyciągnięcie ręki. Jednak nadal świadomość w wielu kwestiach jest bardzo mała. Jedną z takich płaszczyzn, jest rozwój sensoryczny. Rodzimy się posiadając różne zmysły. Jednak czy mamy świadomość, że o te zmysły trzeba dbać? Rodząc się bowiem, otrzymujemy je w pakiecie niczym nieoszlifowane diamenty. Żeby zmysły były prawidłowo rozwijane i były świetnie rozwinięte trzeba o nie zadbać. Dokładniej rzecz ujmując o ich zintegrowanie.


     
        Dziś chce pokazać jak ważna jest integracja sensoryczna, która ma ogromny wpływ na nasze życie. Jean Ayres twierdzi, że „integracja sensoryczna to możliwość rejestrowania informacji ze świata zewnętrznego przez narządy zmysłów, ich przetwarzanie w ośrodkowym układzie nerwowym i wykorzystanie do celowego działania”. Przekładając na język prostego kowalskiego znaczy to, że człowiek odbierając jakiś bodziec musi go przetworzyć/zintegrować, aby móc wykorzystać go do odpowiedzenia na niego lub wykorzystanie go do pewnego działania. Bodziec musi zostać połączony z naszym działaniem/odebraniem bodźca. Niestety jeśli jest zaburzone zintegrowanie ich, następuje zaburzenie integracji sensorycznej. 


    Jakie skutki przynosi takie zaburzenie? Problemy z koncentracją, problem z prawidłowym odbieraniem bólu, dotyku, a nawet nauką czytania. Dziecko podczas zaburzenia odbierania bodźca czuje się zagubione. Zaczyna panikować, złościć się. Nie potrafi zapanować nad swoimi odczuciami. Ważne więc, aby dostrzegać w porę problemy wagi sensorycznej i móc go rozwiązać. Czasem wystarczy pozbycie się dyskomfortu np. Dziecko nie wysiedzi na twardym krześle -> potrzebuje poduszki, podczas zasypiania denerwuje się, że jest latem zbyt widno mimo późnej pory i zmęczenia nie może zasnąć ->musi mieć zasłonięte okno roletą/zasłoną. Czasem rozwiązania są mega proste, a czasem trudniejsze. 


Jak więc pracować nad naszym rozwojem sensorycznym od najmłodszych lat? 

      Na rynku jest masa dostępnych cudownych zabawek i pomocy do pracy nad sensoryką naszego dziecka. Ważne, aby dobierać je odpowiednio do wieku i etapu rozwojowego naszej pociechy. Jedną z takich pomocy jest Kolorowanka Dotykowa. Kolorowanka Dotykowa to nie taka zwykła kolorowanka, jej strony bowiem zawierają wypukłe kontury 3D. Dziecko może śledzić kontury paluszkiem, zapamiętując też pewne kształty/figury. 



        Dziecko podczas kolorowania ćwiczy też postrzeganie przestrzenne, uczy się jak nie wyjeżdżać za linie. Kolorowanka jest kołozeszycie i składa się z 20 kartek do kolorowania. Każda osobno tłoczona. Dziecko nigdy do końca nie wie, co skrywa kolorowanka. Można też bawić się w zgadywanie. Zasłonić dziecku oczy i pozwolić dotykać mu daną kartkę, niech zgaduje co znajduje się na obrazku. Taka zabawa świetnie ćwiczy i rozwija zmysł dotyku. 

     Kolejną świetną zabawą będzie zabawa w kalkowanie, kładziemy kartkę białą na kartkę z kolorowanki i delikatnie rozcierając ołówek lub ciemną kredkę odkrywamy obrazek. Taka forma może być w formie quizu. Czyli stopniowo odkalkujemy obrazek a druga osoba zgaduje co to za ilustracja. Podczas kalkowania dziecko ćwiczy też odpowiedni nacisk na kredkę, gdy koloruje za mocno obrazek nie będzie bowiem wyraźny.



 Fajne jest to, że jeden zwierzak jest na jednej stronie, a co 4 strona zbiór zwierzaków poznanych wcześniej. Można sprawdzić, czy dziecko zapamiętało zwierzaki ze wcześniejszych stron. Można zgadywać je z ilustracji, za pomocą dotyku, a także jako rodzic możemy wydawać tylko dźwięk jakie wydaje dany zwierzak. Fajnie też nauczyć zbiorów, czyli gdzie dane zwierzaki żyją, jak się nazywają, jakie mają kolory. 



    Można też zamiast kolorować w środku dane kształty, rysować tylko po liniach. Każda kolorowanka z racji, że jest tłoczona, odbija się na drugiej stronie. Dzięki temu zyskujemy 2 takie same kolorowanki, ale wykonane  w innym stylu. Jeśli kolorowankę już całą zamalujemy kredkami, można kontury poprawiać markerami, a później flamastrami. Dzięki wypukłym konturom, farbki nie powinny rozlewać się po obrazku. Można również wyciąć duże zwierzaki czy kształty i potraktować je jako szablony do odrysowania na czystej kartce. Można również bawić się w opowiadanki i tworzyć z wyciętych elementów różne historie.

     Ogólnie to tylko część możliwości jakie daje nam owa kolorowanka. jej ogromnym atutem jest format A5, dzięki temu super sprawdzi się w podróży i zmieści się w każdym plecaku. Ogólnie jako pedagog widzę ogrom pracy włożony w stworzenie jej, dopracowanie szczegółów, aby była jak najwygodniejsza podczas użytkowania. Jako mama widząc radość moich dzieciaków podczas użytkowania kolorowanki, uważam, że jest to najlepsza reklama dla każdego rodzica. Książka nada się dla najmłodszych dzieci, ale też i starszaki będą zadowolone z użytkowania jej. U mnie w domu korzystają 8 miesięczniak, 5 latek i 7 latka.



Komentarze