Skok przez Bałtyk- wiedza ukryta w książce

         


Zaczęły się wakacje. Każdy gdzieś wyjeżdża na bliskie lub dalsze podróże. My w tym roku zmieniliśmy plany w ostatniej chwili i pojedziemy ... nad polskie morze. 

    Z racji, że Lusia i Szymek są już więksi i zadają milion pytań o danym miejscu, które odwiedzamy szukałam pozycji, która przybliży im wiedzę o samym Bałtyku jak i istotach tam żyjących. Nie chciałam typowej książki popularnonaukowej. Chciałam czegoś, co będzie pisane językiem zrozumiałym bowiem dla dzieci w wieku 5 i 7 lat. Zależało mi też, aby informacje o morzu były zawarte w jakiejś historii. Z doświadczenia jako pedagog, wiem, że więcej zapamiętuje się z takich historii, niż czytanych suchych faktów z encyklopedii. Jeśli ważna informacja zostaje opleciona ciekawa historia lub ilustracja, bardziej wywrze wrażenie w naszej pamięci i zostanie w niej zapisana. Wydać się może, że taka pozycja nie istnieje. A jednak dwie gdańskie twórczynię taka książkę stworzyły. "Skok przez Bałtyk" został napisany przez Monike Milewską, zaś ilustracje narysowane przez Natalię Uryniuk. Książkę wydało cudowne Wydawnictwo Widnokrąg. 



        W pierwszej chwili wydawać się może, że książka opowiada historię pewnej rodziny, która spędza swój wolny czas na plaży. Jednak głównym bohaterem jest zupełnie kto inny. Jest nim  mała, żółta piłka małej dziewczynki. Niestety piłkę porywają falę. Tak zaczyna się jej przygoda i podróż powrotna do malej właścicielki. Po drodze poznaje masę ważnych informacji o faunie i florze, znajdującej się nad morzem.


Wspaniałe jest to, że cała historia powstała na prawdziwej historii, bowiem autorka książki, jako mała dziewczynka właśnie w taki sposób straciła swoją ulubioną piłkę i to zmotywowało ja do napisania opowiadania, które po latach zmodyfikowała i dziś możemy czytać obecna wersje. W książce poznamy nazwę różnych muszki, a także przyjrzymy się życiu foki, mewy itp. Cala wiedza jest tak wpleciona w historię, że nie wiedząc kiedy dziecko ja czerpie. W książce, ważne nazwy/zwroty są napisane pogrubioną czcionka, zaś białą obok nich są komentarze, wyjaśniające je. Całą książkę czyta się bardzo fajnie, a ilustracje przykuwają uwagę. W sumie na tle ilustracje znajduje się tekst czytany, jakbyśmy razem z piłką podróżowali, a w tle pojawiał się opis, co teraz będzie. 



    Jednak czy piłce uda się wrócić do swojej właścicielki Ani? Czy pokona wszelkie trudności napotkane na drodze i kto będzie jej pomagał? Tego musicie dowiedzieć się już sami sięgając po tą książkę. Gwarantuje, że nie pożałujecie. My sami zabieramy ją na nasze wakacje nad morzem. 





Komentarze

Prześlij komentarz

Podobał Ci się wpis? To super! Pozostaw po sobie ślad, aby zmotywować mnie do dalszego pisania :)