Mój cień jest różowy- Scott Stuart

   


         
Mówimy dzieciom, że zawsze warto jest być sobą. Jednak sami dobrze wiemy, że najważniejsza dla dziecka jest przynależność do jakiejś grupy. Jak więc uczyć je bycia sobą, gdy jednocześnie chce ono być jak inni, aby mieć znajomych. To trudne. Jednak nie ma w tym nic złego, że każdy chce czuć się akceptowany. 

     W książce "Mój cień jest różowy" poznamy chłopca, który różni się od innych chłopców. Wszyscy bowiem chłopcy mają cienie niebieskie, a jego jest różowy w spódniczce. Do tego lubi jak sam mówi "niechłopięce" rzeczy. Taki cień to tak naprawdę przenośnia. W naszym społeczeństwie utarło się, że chłopcu nie wypada ubrać koloru różowego, bo to kolor "zarezerwowany" dla dziewczynek. Jednak przecież X lat temu było na odwrót. Tak samo jest z zabawkami, boimy się, że nasz synek będzie pchał wózek z lalą i bedzie dawać mu tu radość. Jednak czemu my jako rodzice wstydzimy się inności naszego dziecka? Czyż nie udowodniono, że z punktu psychologicznego mężczyźni są lepszymi kucharzami? To czemu chłopiec nie może bawić się kuchenką? Czyż w przyszłości wasz synek nie bedzie tatą i nie będzie dumnie pchał wózka z maluchem? To czemu teraz nie może bawić się w tatę który wyszedł na spacer. Toż to oznaka, jego wrażliwości. Mówimy, ze zabawa w dom przygotowuje dziewczynki do roli w dorosłym życiu bycia żoną i mamą. Jednak przecież oboje dzieci i chłopcy i dziewczynki kiedyś będą dorośli i będą zakładać swoje rodziny. Czemu więc zabraniamy im naśladować naturalne wzorce? 

            W książce jest pokazany cudowny tata, który najpierw z niepokojem i obawą boi się o syna, który pójdzie w spódniczce do szkoły. Myśli, ze to etap przejściowy. Chciałby, aby był jak inni synowie. Widzi jak synek cierpi, bo był wyśmiewany w swojej odmienności. Jednak czy słusznie? Czemu dzieci go wyśmiewały? Bo bały się inności, bo dorośli nauczyli je, ze odmienność to coś złego. Jednak tata chłopca pokazuje coś niesamowitego. Sam ubiera spódniczkę i wspiera syna w tym jaki jest. Rozmawia z nim i tłumaczy, aby nigdy nie wstydził się bycia innym, bo to jest część niego. Jeśli pozbędzie się pewnych zachowań to tak jakby wyrzekł się samego siebie, tego jaki jest, a  przecież wtedy nie bedzie szczęśliwy. Mówi, że zawsze będzie go kochał i wspierał.


          Książka "Mój cień jest różowy" daje nam lekcje, jak w dzisiejszym świecie być sobą. Uczy dzieci bycia asertywnym względem innych. Pokazuje, czego dziecko potrzebuje, gdy spotyka się z brakiem akceptacji, bo czymś się wyróżnia względem innych.  Daje również lekcje rodzicom, jak wspierać własne dzieci. Nie ważne bowiem kim będzie moje dziecko, ważne, aby było szczęśliwe i wzrastało w poczuciu własnej wartości.

        Ostatnio Wydawnictwo Znak wydało również drugą część z tej serii autorstwa Scotta Stuarta "Jak być prawdziwym mężczyzną". Również tym razem spotkamy tych samych bohaterów, jednak jaki problem tym razem porusza, dowiecie się już niedługo z naszej kolejnej recenzji. Jednak już teraz możecie zamówić je do siebie do domu: Empik posiada obecnie promocję na tę pozycję oraz drugą książkę z zapowiedzi Empik.



Komentarze