Kłócimy się, godzimy się - praca nad emocjami

       

Piękny słoneczny dzień. Wstajesz pełna energii, aby chwytać jak najwięcej tego dnia. Kiedy już snujesz cudowne plany co będziesz robić. Albo właśnie myślałaś o jakiejś super wycieczce rowerowej dla całej rodzinki, gdy nagle...

Słyszysz krzyk, który sprowadza cię od razu na ziemię. "Mamooooo!!!!". Biegniesz, jakby zaraz miała wydarzyć się katastrofa rodem armagedonu. Otwierasz drzwi do pokoju swojego dziecka i widzisz. Jak twoje dwa skarby, które jeszcze chwile temu były w twoich myślach aniołami kłócą się. Prowadzą wojnę między sobą, a to, że jedno ma bardziej żółtą kredkę od jego żółtej kredki. O to, że klocków na bank on ma więcej. No i najważniejsze, kto decyduje w co się bawimy. Już wiesz, że ten krzyk był po to, abyś w roli sędziego wydała werdykt, kto wygrał tą walkę. Powiem Ci ja w takich chwilach mam ochotę się schować. Jednak chowanie główy w piasek jak struś odpada. To nie załatwi sprawy.
Nie chce być też w roli sędziego, bo przecież są rodzeństwem powinni się kochać. 
Jednak wróćmy do tego co się zaraz wydarzy. Próbujesz się uspokoić, choć w środku jesteś jak wulkan, który zaraz wybuchnie. Nie przyznasz racji nikomu, bo będziesz ta zła dla zawsze jednej ze stron. Więc co robić?



Musisz nauczyć dzieci rozwiązywania konfliktów między sobą. Ty nie jesteś sądem ostatecznym, a ich mamą. Kochasz ich przecież tak samo. 
Niestety emocje to trudny temat szczególnie dla dzieci, które się ich uczą. Czasem to co nam wydaje się pierdołą dla nich oznacza koniec świata. Rodzeństwo ma jeszcze to do siebie, że między sobą rywalizuje. Serio możesz stawać na rzęsach, ono i tak w pewnych sytuacjach będzie rywalizować. Nie unikniesz tego. 
Ostatnio studiuje z moimi dzieciakami książkę " Kłócimy się, godzimy się. Akceptuję, co czuję" od Harper Kids. Wiecie same kłótnie są w sume ok. Serio. No pomyślcie, czy wy nie kłócicie się z mężem/partnerem? Czy zawsze mu przytakujecie? No właśnie. Tak samo dzieci. Chcą, aby ich zdanie było ważne. Nie chcą jak inni i walczą o to. Jednak kłócić się trzeba umieć, a jeszcze najważniejsze. Po kłótni trzeba umieć się pogodzić. 



W książce znajdziemy ćwiczenia, które spokojnie możemy wykonać z dzieckiem w domu. Oboje na tym skorzystamy. 
Po 1 nauczymy się kłócić z głową, a dokładniej jak walczyć o swoje zdanie nie raniąc innych. 
2. Akceptacja uczuć i emocji jakie mi towarzyszą podczas niezgody
3. Umiejętne wyrażanie emocji jakie w sobie kumulujemy
4. Łagodzenie konfliktu
5. Godzenie się
6. Rozmowa o tym co się właśnie zadziało



Jest to tak skonstrułowana książka, aby dziecko samo również umiało po nią sięgać. Ćwiczenia pomagają odszukać i wyuczyć się pewnych narzędzi, które z czasem dziecko potrafi wykorzystać w danej sytuacji. Format też fajny bo A4. Jako mama i pedagog polecam, bo serio można dużo skorzystać i posiłkować się między innymi na niej. Niestety pamiętajmy, że jedna książka nie ogarnie tematu kłótni i godzenia.  Bo praca nad emocjami, to proces, który trwa całe nasze życie. 

Komentarze