Nie wiem czy wiecie, ale od 0 do 3 roku dominuje rozwój prawej półkuli mózgu, zaś 3-6 lewa półkula budzi się jak ze snu. Sztuką jest, aby w tym okresie znaleźć takie pomoce edukacyjne, które pobudzą obie te półkule lub będą stymulowały wcześniej tą lewą. Warto stymulować pracę mózgu, bo to procentuje w przyszłości.
Chce Wam pokazać jedną z takich pomocy lewopółkulową układankę od Blue-sky. Ta układanka na pozór wydaje się prosta, mamy podstawę z otworami i kulki z wkrętami. Prócz tego zestaw składa się z gumek, podstawki na karty, kart z propozycjami układania/zadaniami(są zalaminowane, więc długo przetrwają w stanie idealnym) książka z opisem jak należy pracować z ową układanką i opisane przykłady. Dzięki takiemu zestawowi każdy, może ćwiczyć z dzieckiem niczym profesjonalny pedagog/terapeuta w domu. Dzieci również chętnie po nią siegą, bo jej prosta, ale właśnie ta prostota jest w tym najlepsza.
Wkręcanie,układanie, odpowiednio kulek to na prawdę duża atrakcyjność dla dziecka. Nasza układanka świetnie:
- uczy kolorów
- stymuluje lewą półkule mózgu
- ćwiczy małą motorykę
- ćwiczymy wkręcanie
- ruch oko-ręka
- pozwala porządkować procesy potrzebne do nauki pisania i czytania
- rozwija intelekt i kreatywność
- poznawanie figur, liczb
Najważniejsza jednak zasada ćwiczeń na tej układance to :
ZACZYNAMY ZAWSZE OD LEWEJ DO PRAWEJ I OD GÓRY DO DOŁU.
(ja podczas ćwiczeń staram się pilnować Lusie by robiła to właśnie w ten sposób)
Tylko bowiem w ten sposób osiągamy zamierzone rezultaty stymulowania lewej półkuli mózgu.
Wracając do zestawu. Jest on wykonany z niezwykłą dbałością o szczegóły. Jako mama i pedagog wiedziałam i trzymałam wiele pomocy. Ta jednak najbardziej przypadła mi do gustu. Elementy drewniane są idealnie gładkie więc bezpieczne. Kolory wyraźne, idealnie odpowiadające tym na kartą, karty są laminowane więc zabepieczone, książka napisana prostym językiem, każdy będzie wiedział jak używać. Proste ćwiczenia zawarte w książce przy codziennych ćwiczeniach spowodują, że nasze dziecko stanie się lewopółkulowym mistrzem. Powiem Wam, że podczas ćwiczenia z Lusią, ja również miałam z tej zabawy wiele radości. Wkręcanie i wykręcanie. Układanie wzorów, cyfr. Nazywanie kolorów. Po pewnym czasie i Szymek bardzo chciał się przyłączyć i starał się dopasowywać. To na prawdę mega wypasiony zestaw do ćwiczeń w domu jak i w przedszkolu czy szkole. Świetnie wykonany i w dobrej cenie, polecam każdemu czy do użytku własnego czy w pracy.
Nie znałam tej zabawy wcześniej, spróbuje jej ze swoją córką. A nóż polepszy to jej rozwój, tym bardziej że nie jest droga ta gra. Fajny post, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis:) Jak zwykle fajne ciekawostki :) Taka zabawa może być naprawdę bardzo rozwijająca dla dziecka i na pewno jej spróbujemy:) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńciesze się, że mogłam zainspirować :)
Usuńto prawda, a można jej używać na wiele sposób i wymyślać nowe zabawy
OdpowiedzUsuńKolejny przykład na to że najprostsze pomysły są najlepsze. Kilka kulek, tacka a ile frajdy. Nie to co te wszystkie przebajerowane współczesne "fajne" zabawki edukacyjne ;)
OdpowiedzUsuńbo w prostocie tkwi sekret :)
UsuńChyba podejmę się wykonania takiej gry. Prosta sprawa, może nawet swojego synka zaangażuję w tworzenie. Podsunęła mi Pani bardzo fajny pomysł, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńciesze się ,że pomogłam :) Pozdrawiam
Usuń