Łap za słówka-gra rodzinna

Lubicie państwa, miasta? Gra stara jak świat. Grało się w szkole na przerwach i nudnych lekcjach. Czasem na biwakach na karteluszkach wyrywanych z zeszytu. To były świetne czasy. Teraz jakbym wyjęła kartkę i chciała pokazać dzieciakom/młodzieży taką grę to by patrzyli jak na ufo. Na szczęście ktoś grę zmodyfikował i teraz w odsłonie kostek do gry, robi furorę w naszym domu.

Łap za słówka od Egmont, to nie tylko gra, ale świetna nauka i zapamiętanie wielu nowych słów, nazw, kojarzenia i przypisywania do danych kategorii. Gra jest bardzo prosta. Rzucamy kośćmi i wybieramy kategorię, gracz który rzucał ma pierwszeństwo wyboru. Potem kolejny gracz po prawej stronie aż każdy będzie miał wybraną jedną swoją. Teraz losujemy literkę (dołączone do zestawu kartonowe, kwadraty). Uruchamiamy klepsydrę i uwaga gracz nr 1 musi wypisać 3 rzeczy z wybranej kategorii na tą literę oraz 3 rzeczy z kategorii innych graczy, zaś pozostali gracze po 2 rzeczy ze swojej kategorii. Pod koniec rundy podliczamy punkty :)


Gre można też zmodyfikować i rzucając kośćmi zagrać nimi jak w Story Cubes. Czyli patrzymy na obrazki i wymyślamy historię zawierającą wypadnięte rzeczy. Powiem Wam ta wersja Lusi się nawet bardziej podobała niż wymyślanie rzeczy czy owoców na daną literkę. Dziecięca wyobraźnia nie ma bowiem granic.

Gra jest fajna bo zajmuje mało miejsca i wszystko mieści się w pudełku i nada się cudownie na wyjazd czy do grania w gronie przyjaciół. Świetne też do nauki i poszerzania słownictwa


Komentarze

  1. Hej. Bardzo ciekawie wygląda ta gra. Zachęciłaś mnie do niej, moim dzieciom na pewno by się spodobała. Szkoda że już dziś wigilia i nie zdążę jej zakupić. :(

    OdpowiedzUsuń
  2. zawsze można kupić po Świętach :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Podobał Ci się wpis? To super! Pozostaw po sobie ślad, aby zmotywować mnie do dalszego pisania :)