Akademia Mądrego Dziecka - Pierwsze słowa

     


        Między 10 a 18 miesiącem życia następuje przełom w komunikacji z dzieckiem. Wreszcie rodzic słyszy, tak długo wyczekiwane pierwsze słowa. Choć już wcześniej maluch komunikuje się różnymi dźwiękami, gestami, to jednak gdy zaczyna mówić "po naszemu" rozumiemy go jeszcze lepiej. Dodatkowo zaczyna rozumieć zaczyna go też otoczenie. To wyjątkowy moment. Każdy pamięta to pierwsze słowo jakie zostało wypowiedziane. Zazwyczaj jest to mama, tata, daj, papa, baba, to. Każde z tych słów ma ogromną wartość. 

    Jednak co zrobić, aby wspierać rozwój mowy z naszym dzieckiem? Przede wszystkim dużo do niego mówić, rozmawiać podczas codziennych czynności. Jednak dodatkową stymulacją mogą być książki. Działamy bowiem wtedy na kilka zmysłów jednocześnie. Dziecko widzi obrazek, widzi podpis pod nim, słyszy jak wypowiadamy nazwę znajdującego się przedmiotu na ilustracji, może również dotknąć ilustracji. Jeśli obrazek jest ruchomy dodatkowo będzie stymulował dziecko i zachęcał do "czytania" książeczki.


        Fajną serią na początek jest "Pierwsze słowa" od Akademia Mądrego Dziecka, Wydawnictwa Harper Kids. Ja sama dla Mikołajka posiadam dwie pozycje z tej serii. Staram się w ten sposób nie tylko zachęcić synka do mówienia, ale również zapoczątkować jego przygodę z książkami.

    Książki są kwadratowego formatu, wygodnie więc się je trzyma przez małego człowieka. Grube, kartonowe strony sprawiają, że książka jest trwała, a przewracanie stron nie stanowi żadnych trudności. Dodatkowo co druga strona jest ruchoma.

1. Warzywa - tutaj dziecko poznaje warzywa ze swojego otoczenia, buraczki, kukurydzę, pomidorki czy też groszek. Za pomocą ruchomych elementów możemy sprawić, że dojrzeją pomidorki, wyrwiemy rzodkiewkę z grządki. Każdy obrazek jest podpisany, na końcu zaś znajduje się rozsypanka obrazkowa i dziecko może samodzielnie nazwać wszystkie poznane warzywa z książki lub może wskazywać, te o które poprosi rodzic. Taka zabawa w wyszukiwanie i spostrzegawczość. Można też ćwiczyć opisywanie warzyw. Dzielenie ich na kolory, na rosnące w ziemi i nad nią. Ta książka daje ogrom możliwości. Można też przygotować warzywa do zjedzenia i dziecko zachęcone wspólnie z książką może zdecyduje się spróbować jak każde z warzyw smakuje? Polecam, fajna zabawa dla niejadków.



2. Ubrania - ubieranie, rozbieranie się czy też dopasowanie ubioru do pogody to nie lada wyzwanie. Dzieci zwykle średnio lubią się ubierać, a jak już coś na siebie założą to często nie chcą już zdjąć. Jak więc uczyć doboru ubrań? Z pomocą tej książki na pewno będzie to prostsze. Do tego fajnie jest pokazać kolejność ubieranych rzeczy. Dziecko uczy się kolorów, poznaje różne części garderoby, ale też ciała. Bo przecież rękawiczek na nogi się nie zakłada. Ruchome obrazki znowu robią ogromną robotę. Dziecko chętniej sięga po tą pozycję. Widzi, że ma wpływ na czytaną książkę, może wejść z książką w interakcje.



    Obie pozycje bardzo polecam, z tej serii jak i z innych mamy też inne książki. Ogólnie uważam, że Akademia Mądrego Dziecka jest idealnie dopasowana dla dzieci w wieku od maluszków po przedszkolaki. Największym też atutem są podpisy, które są pisane, tak jak dzieci uczą się pisać później w szkole. Wzrokowo pomaga więc im to utrwalić prawidłowy zapis różnych wyrazów czy zwrotów.



Komentarze