Lody, lody dla ochłody? No wiem mamy zimę, ale łakocie wszelakie zawsze są na czasie. No to pobamy się w cukiernika. Przenieśmy się do kawiarni gdzie musimy realizować zamówienia. Będą lody, babeczki i lizaki oraz cała masa innych pyszności. To jak? Gracie ze mną i wcielicie się w rolę cukiernika?
No to zaczynamy. Rozkładamy plansze składającą się z dwustronnych kafelków, losujemy żetony i odwracamy do dołu obrazkiem przed sobą. Rzucamy kostką i odkrywamy nasze pierwsze zamówienie. Tyle ile oczek wypadło musimy "zrobić" łakoci z obrazka. Czyli patrzymy na kafelki i .... liczymy. Tak dokładnie, ta gra świetnie nada się na początki liczenia 1-6. Jeśli okazuje się, że nie ma odpowiedniej ilości danego produktu to uwaga. Możemy odwrócić 2 kafelki na drugą stronę i może nam się uda odkryć potrzebną ilość słodkości. Jeśli nie to zamówienie nie zostało zrealizowane i czeka dalej na realizację. Wygrywa ten kto pierwszy zrealizuje swoje zamówienia.
Uwaga moja modyfikacja. My z Lusią nie losowowałyśmy przed grą zamówień, ale w każdej kolejce każda odkrywała 1 żeton i próbowała go zrealizoważ, jeśli się nie udawało odwracała spowrotem i czekał na kogoś innego lub ponownie na nas.
W grze ćwiczymy pamięc musimy bowiem zapamiętać układa kafelek co mają pod spodem. Musimy zapamiętać też nasze zamówienia. Gra mimo, iż prosta jest bardzo wciągajająca. Ćwiczymy naszą spostrzegawczość i naukę liczenia. Bardzo fajna gra do zabrania wszędzie ze sobą. Do tego cena świetna bo 15-20zł.
Komentarze
Prześlij komentarz
Podobał Ci się wpis? To super! Pozostaw po sobie ślad, aby zmotywować mnie do dalszego pisania :)