Programowanie od najmłodszych lat

Prawdą jest, że żyjemy w takich czasach gdzie wszelakie technologie są nieodłączną częścią naszego funkcjonowania. Moja córka posługuje się moim telefonem lepiej niż ja sama. Dla mnie to czarna magia niekiedy, zaś dla niej to drobnostka. Warto też uczyć dzieci programowania i działania w programach już od najmłodszych lat. Nie mówie tu u niemowlakach, ale przedszkolakach i dzieciach w wieku szkolnym. Programowanie wydaje się czarną magią dla nas, jednak dla dzieci to zabawa. Traktują to jak wydawanie pewnych komend, akcja-reakcja. Świetnie stymuluje to ich logiczne myślenie czy rozwija kreatywność do pokonywania pewnych przeszkód.

Jak zacząć przygodę z nauką programowania?

Najlepiej z programem i zestawem do tego przygotowanym przez specjalistów. Ja natrafiłam na Scottie Go!. Postanowiłam więc spróbować. Przeczytałam jak to wygląda, przeanalizowałam i zrobiłam się bogatsza o zestaw dla użytkownika domowego. Zestaw do nauki znajduje się w dość sporym pudełku. W środku są tekturowe plansze, z któych musimy powyciągać elementy. Później układamy je według schematu. W pudełku bowiem znajdują się już przygotowane organizery na nasze elementy. Prócz pojedynczych cząstek do programowania, w opakowaniu znajduje się plansza, gdzie będziemy układać schematy, instrukcja obsługi oraz kod aktywacyjny. To z tym kodem to super sprawa, wszystko jest zabezpieczone i tylko my jakby mamy dostęp do naszego programu.

Teraz zaczyna się najlepsze. Stwierdziłam, że zabiore zestaw do pracy gdzie sprawdzę grę najlepiej. Oczywiście dzieci najpierw porządkowały wszystko, zaś później działaliśmy. Każde z nich mogło spróbować zaprogramować jeden poziom. Jak się nie udawało jednemu, pracowali zespołowo. Dzieci, które z początku średnio chciały, później nie szło ich oderwać. Okazało się, że program jest na zasadzie gry, gdzie mamy do wykonania zadanie, pokonanie drogi i tylko my możemy zaprogramować dane kroki, aby osiągnąć wyznaczony cel. Mimo, iż graliśmy w to pierwszy raz, dzieci działały intuicyjnie i świetnie sobie radziły. Później również ja z drugim wychowawcą się wkręciliśmy. Tak naprawdę, później kiedy pytałam dzieci czy mają świadomość, że właśnie coś programowały nie mogł uwierzyć, one potraktowały to jak zabawę.

Jak to działa?
Mamy do wykonania zadanie, teraz wybieramy odpowiednie tafelki i odpowiednio je układamy. Za pomocą specjalnego programu do czytania kodów, który mamy z pewnością wgrany na telefonie, tablecie lub komputerze (w tym wypadku kamerka internetowa jest potrzebna) odczytujemy zapis kodów. W ten sposób wprawiamy w ruch naszą postać, zaczyna się coś dziać na ekranie. Kod układamy za pomocą wzoru, później go skanujemy i patrzymy jak ludzik się porusza i czy zadanie zostanie wykonane. Na koniec gry pojawia się komunikat jeśli się nie udało "spróbuj ponownie", a jak się uda "Gratulacje!".

Ja jestem zachwycona zestawem. Jest on bardzo duży i daje wiele możlwości. Tym dalsze plansze gry, tym poziom ich jest trudniejszy. Jest to mega fajna sprawa dla dzieci. Uważam, że tego typu gry są warte uwagi, bo one czegoś uczą. Logiczne myślenie, akcja-reakcja, podejmowania decyzji, kreatywność, pomysłowość itp. To bardzo dużo rzeczy jak na jedną grę. Jest to też inwestycja w przyszłość dziecka. Kiedyś wszystko bowiem będzie pewnie skomputeryzowane, a takie programy ułatwią im naukę w przyszłości z pewnością.