Osłonka na okno tak niewiele, a daje tak wiele...

Jako, że lubimy często podróżować, staramy się dbać, aby podróż dla naszych dzieci była nie tylko bezpieczna, ale też komfortowa dla nich. Jak wiadomo najważniejszym punktem jest dobrze dobrany fotelik dla dziecka. Jednak jak to mamy to co dalej? Latem w okna wpada masa promieni słonecznych, osobiście nie mam nic przeciw, ale młodsze dziecko moje nie znosi jak mu w oczy świeci. Wybawieniem więc są dla nas osłonki na okno. Jedną jaką mamy jest dla nas wyjątkowa.


 Jak wiecie w tym roku mamy już drugą edycję projektu "Aktywna mama, aktywny tata" oraz "Podróże kształcą" z tej okazji staramy się pokazać Wam miejsca, które możecie odwiedzić, zobaczyć z rodziną w Polsce. Tak moi drodzy, my głównie podróżujemy po Polsce, choć nie ukrywamy zagranica też kusi. Jednak najpierw chce, aby dzieci jak najwięcej zobaczyły swojej ojczyzny. Tak więc z tego tytułu mamy osłonkę na okno od TULOKO. I nie chodzi tu tylko o słońce. Chodzi o wzór jaki się na niej znajduje, jest to bowiem mapa Polski. Mega fajna osłonka, drugiej takiej nie widziałam. 



Po otrzymaniu paczki byłam oczarowana, bo jako Polka kocham swój kraj i lubię go wciąż poznawać i zwiedzać. Na osłonce mamy zaznaczone i podpisane ważne miasta, kraje z nami sąsiadujące oraz mamy obrazki, pokazujące z czym dany region, miasto się charakteryzuje. Prócz tego wielki napis Polska wraz z obrazkiem flagi i godła naszego. Taka osłonka daje nam też możliwości zabawy podczas podróży. Dziecko może mniej więcej widzieć, jak długa jest trasa, co może zobaczyć, z czego dane miasto słynie itp. Prócz tego można grać w grę, gdzie znajduje się dane miasto, albo "odszukaj obrazek z.... (np. Smokiem Wawelskim). Można też pouczyć się trochę geografii, wytężać wzrok, albo opowiadać historię, gdzie dane autko pojechało i co zwiedziło. Taka wyjątkowa osłonka, nie tylko zapewni nam komfort podróży ograniczając wpadanie promieni słonecznych, spowoduje też, że słowo "nuda" może się nie pojawić. 


Córka wymyślała co rusz jakieś zabawy i gry, zaś syn patrzył na obrazki i wydawał dźwięki jadącego auta lub naśladował dźwięki zwierzątek, by po chwili móc spokojnie spać. Plusem osłonki jest wielkość, bo na prawdę zasłania prawie całe okno, przylepce, dzięki którym zostaje przymocowana, są też mega wytrzymałe i dobrze trzymają. Z jedenj strony osłonki jest materiał zaś z drugiej folia, dzięki temu jej przylepność do okno również jest lepsza i lepiej leży. My jesteśmy zadowoleni z tej osłonki i pewnie jeszcze będzie nam towarzyszyć podczas podróżowania do wielu miejsc i miast. kto wie, może Lusia zacznie sobie na niej zaznaczać gdzie już była i co widziała? Ja z pewnością w okresie zimowym, wykorzystam ją do zabaw i nauki w domu. A Wy macie już swoje osłonki na okno w autach? Jeśli nie to koniecznie zakupcie, bo jednak auto zybko się nagrzewa, nawet jak ktoś ma klimatyzację. A podczas podróży nie wiem jak Wasze, ale moje młodsze śpi i fajnie jak nic go nie budzi i nie wkurza. A promienie słońca go denerwowały, teraz zaś śpi jak zabity. 
Jeśli chcecie zobaczyć też więcej zdjęć osłonki kliknijcie TUTAJ












Komentarze

Prześlij komentarz

Podobał Ci się wpis? To super! Pozostaw po sobie ślad, aby zmotywować mnie do dalszego pisania :)