Modele do składania i zabawy - zabawa kreatywna

Jako mama i pedagog uwielbiam kreatywne zabawki, a jeszcze bardziej takie które motywują rodzica do wspólnej zabawy z dzieckiem. Mój tato pamiętam jak byłam mała miał hobby, składał plastikowe modele samolotów i aut, którymi później ja się bawiłam, a czasem coś zepsułam, na skutek "kraksy". Część aut się zachowała do dzisiaj, choć nie w takim stanie jakby pewnie mój tato by chciał.
Jednak wspominam tam tą zabawę jako jedną z nielicznych wspólnych w jakimś stopniu z tatą.




Ostatnio nabyłam model do składania, ale nie plastikowy, ani papierowy jakie były kiedyś, a metalowy od firmy Alexander z serii Mały konstruktor. Zestaw jest zamknięty w bardzo wygodnie otwieranym pudełku, w środku wszystkie elementy są posegregowane i popakowane w małe strunowe woreczki. To bardzo ułatwia zachowanie porządku wszystkich elementów. Mój mąż choć jest wspaniałym facetem jest mało techniczny, jednak to on stwierdził, że złoży wspólnie z dziećmi ten model na co się zgodziłam. Do zestawu jest dołączona instrukacja oraz małe narzędzia "klucz" i "imbus". Instrukcja jest bardzo czytelna, duże zdjęcia, wszystko dokładnie rozpisane, a każdy element jest też oznaczony w katalogu, aby się nie pomylić. Jest kilka elementów, które można budować osobno.




W ten sposób następuje podział ról i każdy może budować co innego, a potem można połączyć to w całość. Gdybyście widzieli oczy dzieci, któe zobaczyły masę małych śrobek, któe błyszczały niczym diamenciki. Oczywiście rozsiadły się koło taty i zaczeli majsterkować, one rączkami wkręcały delikatnie śrubki, które potem mój mąż dokręcał narzędziami dołączonymi do zestawu. Ja najpeirw bacznie się tej zabawie przyglądałam, a potem budowałam z nimi. Mamy model Helper, choć dzieci nazwały go wozem z hakiem lub Złomkiem z bajki Auta. Grunt, że składaliśmy cały model 4 godziny i to całą rodziną. Przyznacie, że trochę sporo, ale uwierzcie mi raz , że tego czasu wcale się tak nie odczuwa, a dwa że ten model wcale nie jest taki łatwy do złożenia jak wygląda, Mimo, iż producent twierdzi że produkt jest dla dzieci od 8 roku życia, ja uważam, że owszem, ale i tak z pomocą taty lub mamy, bo na prawdę są momenty, że jedna osoba nie da rady. No chyba, że to tylko nam tak opornie szło. 


Co jest fajne w tym modelu to nie jest taki model do postawienia na półkę co by stał i kurzył się. Tym po złożeniu możemy się bawić. Mimo iż prawie wszystkie elementy są z metalu to koła, kierownica, fotele i jakieś drobne elementy są wykonane z plastiku. Nie przeszkadza to jednak a wręcz urozmaica zabawkę. Koła normalnie się kręca i auto jeździ po złożeniu, kierownica także jest ruchoma a na fotelach można posadzić jakiegoś ludka/figurkę. Oczywiście jak wejdziecie na stronę producenta zobaczycie, że zestawów do wyboru jest cała masa. Prócz narzuconych przez producenta modeli do złożenia z danego zestawu można stworzyć coś własnego, a mając kilka zestawów połączyć je i stworzyć coś dużo większego lub bardziej złożonego. Tak na prawdę to jak puzzle uczy cierpliwości a efekt końcowy może nas pozytywnie zaskoczyć.




 Po złożeniu modelu auto wkroczyło na tor wyścigowy, a później pół wieczoru holowało inne auta. Wspaniałe, że mogę z dziećmi bawić się tak jak kiedyś bawił się ze mną tata. Te dzisiejsze jednak modele są bardziej trwałe, całe szczęście. Powiem Wam też, że po tak długim składaniu byliśmy z siebie mega dumni, że dokonaliśmy tego pracą zespołową. Dzieci zobaczyły, że ze starszymi rodzicami też można robić coś fajnego. 



No i przyznaje się bez bicia, po pierwszej godzinie chyba mieliśmy większa frajdę ze składania auta z mężem jak dzieci. Tak więc polecam szczególnie ojcom i synom, a nawet tak o dla samych siebie. Mega fajna sprawa i nawet nada się na prezent dla 18-latka, co by sobie sam auto zmajstrował a potem prawo jazdy robił i prawdziwe kupował. Jak powiedział mój mąż, "Poznałem jak wygląda auto od podszewki i ile trudu tzreba włożyć, aby takie auto złożyć" Choć wygląda inaczej od prawdziwego i tak zachwyca i daje namiastkę prawdziwego. 

















Komentarze

Prześlij komentarz

Podobał Ci się wpis? To super! Pozostaw po sobie ślad, aby zmotywować mnie do dalszego pisania :)