Karmić czy nie karmić o to jest pytanie? ...

Miałam tego nie komentować, miałam zostawić to w przemilczeniu. Jednak chyba coś nie mogę. 
Mowa o "karmieniu piersią" w sieci aż głośno od tej akcji i nagonki na matki karmiące w miejscach publicznych. Dorzucę więc swoje 3 grosiki. 
Powiem Wam, że Lusie butlą karmiłam ściągałam mleko laktatorem i dawałam w butli, ale to bardziej z powodu, że ona nie umiała z piersi jeść. Teraz syna karmię piersią i owszem staram się nakarmić go przed wyjściem zawsze, jednak jak wiadomo dziecko nie robot i zaprogramować się nie da. Ono też nie rozumie, gdy nagle się obudzi głodne na spacerze w parku, że teraz jeść nie można i ma zaczekać. Nosz kurcze jak ktoś zna przepis jak wyłączyć dziecko, które jest wściekle głodne i drze się jak opętane do tego smoczka wypluwa dalej niż widzi, a droga do domu minimum 15 minut i to biegusiem. To są sytuacje wiadomo wyjątkowe, jednak raz zdarzają się rzadko, a raz często. To jak z dorosłym najdzie ochota na ciacho to sobie idzie, kupi i zje. Taka prawda. Owszem rozumiem kiedy kobieta zbytnio chce pokazać całemu światu jak to cudnie karmi piersią. Są takie "kwiatki" bo ja też je widuje, jednak rzadko. Takie matki afiszując się karmieniem piersią toż to na prawdę spotkać można raz na jakiś czas lub wcale.  Większość matek wątpię, aby marzyła o tym by pół parku gapiła się w ich biust. Ostatnio specjalnie poprosiłam męża, aby patrzył jak ja karmię, czy coś widzi. I okazało się, że podczas karmienia, nawet jak koszulkę nie odchylisz a podniesiesz od dołu, rozepniesz stanik i przystawisz dziecko to dosłownie nie widać praktycznie nic. 
Jedyne co widzi osoba patrząca z boku to ułożenie dziecka w pozycji karmiącej i kawałek zawiniętej bluzki. Widzi tylko zarys sytuacji, dający sygnał, że małe dziecko właśnie jest karmione. Więc przepraszam bardzo skąd takie oburzenie? Jak normalna mama normalnie karmi to cóż ludzie widzą? Widzą dziecko leżące i mogą się domyślać, że je. To takie gdybanie. Bardziej działa mózg i nasze myślenie i chyba wyobraźnia co to my tam nie widzimy. A ja się pytam "Po co się gapisz?" Bo cię to ciekawi :P Skoro się gapisz i zwracasz uwagę czyli to z tobą coś nie tak, ja ci się w talerz bowiem nie gapię jak jesz.A no przecież bo to porno w pełnej okazałości, pierś jak się patrzy, a no tak i pogapić się trzeba bo swoich to się nie ma. Skoro ta pierś karmiąca taka okropna i obrzydliwa, to po co jak małym niemowlęciem byliście sami od swojej mamy ją ssaliście i to był dla was 7 cud świata. Skoro to takie obrzydliwe, naga pierś kobieca i takie oburzenie wzbudza w ludziach. To nie oglądajcie nagich piersi, niech przestaną reklamy sexem kipieć, gdzie te piersi wiecznie nagie i to bardziej w całej okazałości pokazane i to obie na raz a nie tylko fragment jednej. A plaże, ach te bikini cudowne lub najlepiej toples opalanie tosz to obrzydliwe, gołe piersi i tyłki. No przecież to obrzydliwe porno na każdym kroku. No chyba, że na plaży można to teraz wszędzie niech plaże zrobią i będą karmić tylko na plażach, bo tam to można z piersiami spokojnie na wierzchu. No a faceci no Wy też zbulwersowani. Matka karmi skrycie dziecko schowana w jakimś kącie lub na ławce spokojnie nikomu nie wadzi, nie gapi się na nikogo nie macha plakietką "Patrzcie na mnie!" albo od razu ogrodzona niczym w zoo małpa zostanie i będziecie się gapić na nią i podziwiać i najlepiej banany podawać, bo w sumie jak dziecko je to ona też pewnie głodna. W sumie to wygodne by było gdyby każdy gapiący się mi za to płacił lub dokarmiał jak zwierzątko w zoo. Ależ bym się wzbogaciła, za to że karmię i próbuje jakoś funkcjonować. No, ale przecież to obrzydliwe. No dobra Panowie tak was to burzy, a mnie burzy jak idąc na przystanek widzę gościa z piwem w ręku co z wackiem na wierzchu drzewko sobie podlewa lub jadąc autem co chwilę widzę jak jakiś z Was z podmuchem wiatru wacka podnosi i sobie sika gdzie mu się zachce.
No ja się pieluszką zasłaniam, staram się karmić jak najmniej na widoku, jednak mimo wszystko Wam to przeszkadza to może też zaczniecie siku trzymać i załatwiać w toalecie a nie gdzie popadnie, a jak już musicie to na wacka pieluszkę proszę założyć co by moje dziecko i moje oczy nie widziało tego co tam macie między nogami. Młode towarzystwo też oburzone, bo głupie baby karmią publicznie, powinny w domu siedzieć z tymi dziećmi, po co one wychodzą, chciały to mają a nie się tu pałętają. No nie ma problemu ja zamknę się w domu i będę żyła niczym eksponat w muzeum, ale Wy też się w domu zamknijcie bo całowanie się i obmacanki niczym gra wstępna do łóżka też w miejscu publicznym nie wypada, bo mnie to gorszy bardzo tak gołą pupę oglądać waszą lub jak języki do gardeł sobie wsadzacie. Jakoś średnia przyjemność. No, ale jak zwróci ktoś wam uwagę to zaraz krzyczycie "Bo Wam tak nikt nie robi" A no fakt, to Wam też nikt mleka nigdy nie dawał idąc tym tokiem myślenia i nigdy piersi nie widzieliście, skoro tak Was oburza. No, ale dobrze jeszcze grupa krzyczących została, co to najwięcej do powiedzenia mają i matki karmiące najlepiej jak dinozaura by potraktowało i skierowało ku wymarciu i wszyscy żyjmy na ich warunkach. Nikt nie mówi jak karmić bo czy butelka czy pierś to jedzenie dziecko dostać musi. To, że jedni karmią mlekiem proszkowym a innym naturalnym to każdego osobna sprawa. Jednak jak ktoś krzyczy bo ma tyle skarg. No to proszę bardzo, skoro chcesz dyskutować i krzyczeć lub to kulturalnie, a nie co drugie słowo to cenzurę by wstawić trzeba i słuchać się tego nie da. Ja też nie chce siedząc w kawiarni, słyszeć z boku co drugiego słowa na kxxxxx czy inne takie bo inaczej komunikować się nie potrafisz. Swoje wywody wszystkie wyrzuciłam, a Wam zostawiam do przemyślenia. Owszem matki podzielić można na dwa typy karmiące piersią i te panoszące cyckami. Nie bronię tych panoszących, bo to fakt głupie. Karmisz super, ale rób to z głową. Bronię matek, które karmią bo tak trzeba.
Kiedy dziecko woła jeść nie mówi mu "siedź cicho" tylko siada sobie spokojnie przystawia malucha i karmi, nie ogłasza megafonem "Teraz będę karmiła" Uwierzcie, że ani matką ani tym dzieciom nie służy jak się na nie gapicie, palcami pokazujecie, to nie jest zoo, a matka małpą nie jest co się patrzeć na nią trzeba. Skoro to takie sensacje wzbudza to jak ludzie reagują jak nagą kobietę w łóżku zobaczą. Plus jest taki, że skoro kobieta karmiąca dyskretnie wzbudza taką sensację to jest nadzieja dla ludzi, aby od telefonów i tabletów oderwać trzeba każdemu takiemu maniakowi telefonu matkę karmiąca faktycznie pokazać, bo na chwilę wróci do świata żywych. Ja przyznaje się bez bicia ostatnio syna karmiłam w parku. Siadłam sobie na ławce, lekko bluzkę odgięłam i go przystawiłam dziecko sobie jadło wszystko zasłonięte było. Jedyne co widzieć ktoś mógł to, ze sobie leży, jak chciałam potem zapiąć pieluszką najpierw bluzkę spuściłam i potem stanik dyskretnie zapięłam i tyle sensacji było, co dziwne nikt uwagi mi nie zwrócił a i gapiów nie miałam. Widać mało sensacyjnie to wszystko wyglądało no cóż po 2 dziecku cycki już nie takie do podziwiania ale do dzieciowego cyckania idealnie się nadają :P 

p.s.
Wracając do tych co na plaży w bikini latają i zachwyt i podziw wzbudzają to może matki karmiąc powinny w takich strojach paradować to przecież wtedy by nie gorszyły a podziw by wzbudzały no i fotki pewnie by sobie z nimi robiono :P

Komentarze

  1. Bardzo dobry wpis :-) podpisuje się pod nim obiema rękami;) o tych facetach "lejących" byle gdzie , o małolatach całujących się i obciskajacych oraz kobietach na plaży toples trafiłaś w 10 ;) byliśmy teraz nad morzem na Chorwacji i starsze kobiety opalały się toples a mojego syna to gorszyło i mi się też ten widok nie spodobał :( dla mnie karmienie piersią jest naturalne i jak ktoś robi to nie na pokaz to jest normalne ;) nie widzę w tym nic gorszącego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie ludzi niby gorszy karmienie piersią szkoda że nie gorszy przepych sexu w reklamach i cała reszta którą opisałam, jaki świat byłby wtedy piękny :D

      Usuń
  2. Uważam, że aktualnie jest dość duży szum wokół karmienia piersią. Ja uważam, że to wszystko jest kwestią indywidualną i każda osoba wykonuje to według własnych przekonań. Osobiście karmię piersią, ale używam też laktatora (polecam ten od https://www.lansinoh.pl/ ) i czasem moje dziecko karmione jest mlekiem modyfikowanym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. otóż to. Ja jedno karmiłam mieszanie, drugie tylko piersią. Nie oceniam karmienia, a raczej sposobu, jak każdy łatwo ocenia jednych i drugich. Każda mama kocha swoje dziecko najbardziej na świecie, a to jak je karmi to kwestia ich wyboru lub losowych sytuacji

      Usuń

Prześlij komentarz

Podobał Ci się wpis? To super! Pozostaw po sobie ślad, aby zmotywować mnie do dalszego pisania :)