Kiedy czas na drugie dziecko?

    Temat już kiedyś był. Jednak teraz patrzę na niego troszkę inaczej. Wtedy pytałam Was jaka najlepsza różnica wieku między dziećmi, teraz bardziej od strony praktycznej i tej realnej, która ma zawsze miejsce.


         Tym bliżej porodu tym więcej myślimy z mężem, jak to będzie. Lusia mająca około 22 miesiące i noworodek w domu. Dziecko które przez okres 22 miesięcy było już chowane według pewnych planów i założeń teraz dostanie sporo zmian w życiu. Na pewno ważne, aby prze zajściem w ciąże jeśli to możliwe, bo czasem życie płata nam figle. Pomyśleć czy my jako rodzice, jesteśmy gotowi na ponowne zostanie rodzicem. Bo jednak nie jesteś już tym samym tatą czy mamą, teraz wszystko musisz razy 2 lub więcej. Ważne, jest też jak wychowujemy starsze dziecko jeśli przez ostatni czas ono było w centrum było takim jedynakiem, gdzie cały świat u jego stóp musimy przygotować się, że może być mu ciężko, gdy nagle jego świat, w którym on był centrum zostanie podzielony na dwa. I ktoś jeszcze dojdzie do bycia w centrum. Ja starałam się od początku, aby Lusia była chowana z dziećmi. Starałam się zapewniać jej kontakt z rówieśnikami lub jakimikolwiek maluszkami. Ponieważ pracuje z dziećmi było to całkiem łatwe zadanie. Najpierw Lusia chodziła z mamą do pracy. Mimo, iż była najmłodsza super się odnajdywała. Owszem są momenty kiedy ją rozpieszczam, nie jestem widać matką idealną ze swoimi założeniami, ale widzę po niej, że jak przychodzą znajomi ze swoją pociechą nie ma walki o zabawki i rywalizacji. Wie, że mama ją kocha, a to, że trzymam na rękach w danej chwili innego Malca nie pozbawia jej mamy, bo zaraz potem ją przytulam i powtarzam jak bardzo ją kocham. To zauważyłam daje jej poczucie bezpieczeństwa. Takie gesty, że po przytuleniu innego Malucha ona jest przytulona, że słyszy, że mamusia ją kocha. Tak samo chce by czuła, gdy pojawi się już brat na świecie. Wiadomo, że będę go karmiła, przewijała i masa innych obowiązków, które trzeba wokół niemowlaka wykonać. Jednak już teraz wiem, że nie chce jej odtrącić. Nie wiem na ile mi się to uda, ale chce ją angażować, bo przecież na pewno poczuje się doceniona i wyróżniona jak mama poprosi ją o podanie pieluszki lub smoczka dla braciszka. Myślę,że ważne dla rodzica jest to, aby pamiętać, że owszem spodziewamy się kolejnej pociechy, która wymaga więcej uwagi niż to starsze, jednak to starsze też nadal jest dzieckiem. Bez względu na to czy różnica między dziećmi jest rok, dwa lata czy nawet pięć. To są nadal dzieci. Nie wiem w 100% jak będzie po porodzie wiem, że będę robiła wszystko, aby moje dzieci się kochały i wiedziały, że nie muszą rywalizować o swoich rodziców, aby czuły się oboje kochane. Bo wierzę, że to jaki kontakt ma rodzeństwo ze sobą zależy tylko i wyłącznie od rodziców jakie mają podejście i jak wychowują swoje dzieci. Jeśli pozostawimy dzieci samymi sobie, nic dobrego z tego nie wyniknie, może są wyjątki, ale po co ryzykować? Ja jestem rodzicem i jestem świadomy tego, że ponoszę odpowiedzialność za każde z moich dzieci. Nie może być tak, że gdy młodsze uderzy starsze powiemy "No daj spokój on jest młodszy". Dajemy sygnał, że młodsze starszego bić może, że to młodsze zawsze jest cacy, a ono jako starsze musi odpuścić. Jak ma budować dobre relacje wtedy z siostrą/bratem on przecież jest wrogiem numer 1, bo mama zawsze mu ulegnie bo jest młodsze. Zauważyłam też, że w rodzinach, gdy faworyzuje się jedno z rodzeństwa, to drugie ma bardzo niską samoocenę. Więc warto nad tym się zastanowić. Jedno jest pewne, że gdy synek będzie miał chrzciny, zrobię wszystko, aby córcia, nie czuła się tego dnia, że to tylko święto jej brata. Ona też jest ważna. Nie chodzi tu o prezenty choć to też sprawia przykrość dziecku ono nie rozumie, dlaczego on dostał a ono nie. Czasem głupi gest, pokazanie zdjęć a nawet prezent typu kinde jajo mogą wnieść wiele w życie dziecka. Wysyłam tym sygnał, że nie ma różnic między nimi i oboje są dla mnie ważnie tak samo.

Zobaczymy jak zmodyfikuje myślenie po porodzie na tą chwilę, mam założenie takie. A Wy jakie macie doświadczenie i zdanie na ten temat chętnie poznam Wasze opinie, osób które już to przerobiły na własnej skórze.


Komentarze

  1. Między moją starszą córeczką a synkiem jest 2,5 roku.Córcia uwielbia brata z wzajemnością i tak od roku szaleją za sobą:) Pierwszy tydzień był cięższy(córeczka była zazdrosna o męża). Dużo miłości, wyrozumiałości i cierpliwości rozwialy wszelkie jej smuteczki i wątpliwości na temat młodszego brata :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawiązując do uroczystości-nasza córeczka także otrzymuje choćby drobne prezenty podczas uroczystości brata i na odwrót;) Nasi bliscy i my sami dbamy o to aby wszystkie dzieci podczas rodzinnych(i nie tylko)spotkań otrzymały choć drobny upominek, żeby wiedziały że o nich też pamietano i że sa dla nas ważne:) Zwykle są to kolorowanki,naklejki i przybory plastyczne(dla 3 i 4 latkow), czasami właśnie Kinder jajo ;)

      Usuń
    2. no bo czasem taki drobny gest daje tak wiele dziecku :) takie poczucie bezpieczeństwa

      Usuń

Prześlij komentarz

Podobał Ci się wpis? To super! Pozostaw po sobie ślad, aby zmotywować mnie do dalszego pisania :)