Kasa fiskalna Fisher Price -czyli zabawka kreatywna

    Zbliża się Dzień Dziecka, jako matka i pedagog stwierdziłam, że chce dać Lusi coś fajnego. Teraz jest na etapie naśladowania i poznawania świata. Ma już kuchnie, rowerek biegowy. Więc można powiedzieć wszystkie fajniejsze rzeczy z listy kreatywnej odhaczone.
 Poszukiwania trwały, a ja dalej nie miałam pomysłu. Nie znoszę zostawiać kupowania na ostatnią chwilę, tym bardziej, że ciąża trochę mi plany często krzyżuje. Wreszcie na pewnych zwykłych co tygodniowych zakupach, zobaczyłam ją. Kasa Fiskalna Fisher Price. Powiem Wam, ta zabawka spełniła moje wszystkie oczekiwania.

  • Kasa jest dosyć spora więc nadaje się już spokojnie dla dwulatka 
  • Duże czytelne guziczki, łatwe do wciskania
  • Kilka funkcji, a więc zabawa na kilka sposobów
  • uczy kolorów, produktów, cyfr
  • jest trwała co Lusia zdążyła już sprawdzić zrzucając ją z dosyć sporej wysokości.
  • Posiada wszystkie funkcji kasy fiskalnej
  • W zestawie są duże plastikowe pieniążki dla Młodszych dzieci (lub dla starszych jako drobne) oraz papierkowe raczej dla Większych niż 2 latka, moja je zgniata jeszcze.
Minus stanowi cena sklepowa, jednak za jakość się płaci. Ja kiedy obcykałam w sklepie postanowiłam poszukać używanej lub nowej, ale na allegro lub innym portalu. Znalazłam nową na allegro za 50zł +wysyłka. Czyste szczęście bo tak to nowe koszt 120-150zł. Trochę dużo, jak dla mnie za zabawkę.
 Kupiłam więc. Paczka przyszła i zaczęło się testowanie przez Lusie. Przed nią nie da się bowiem schować "dobrze" prezentu więc się poddałam i jej wręczyłam od razu. 
Lusia po rozpakowaniu przystąpiła do działania. Zacznijmy od oględzin:

  • Mikrofon- jak megafon w sklepie, gdy Pani woła innego pracownika o podane ceny danego produktu. Lusia wymyśliła nowe zastosowanie. Wołanie "Maaammaaa!!!" Tak nie ma jak nagłośnienie. Choć mikrofon nie działa na prawdę, bo stanowi tylko imitację i tak działa na wyobraźnię dziecka 
  • Banknoty papierkowe - kolorowe ze śmiesznymi buźkami. Dla Lusi na razie nie nadają się do zabawy bo je zgniata szybciej niż zdążę mrugnąć.Posiadają różne nominały.
  • Monety- plastikowe żetony duże, o różnych nominałach, te są idealne dla Lusi i na tą chwilę wystarczają do zabawy.
  • Guzik wózek zakupowy- zachęca dziecko do zabawy, używa zwrotów typu "Klienci napełnijcie wózek literami" i klikamy produkty na daną literę "Napełnij wózek liczbami"-klikamy na wybrane liczby
  • Guzik "zł"- otwiera szufladkę z pieniążkami :) Najlepsza atrakcja. Lusia klika co jakiś czas, wyciąga wszystkie monety mówią "Mam, tyle, moje". Takie bogate to moje dziecko
  • Głośniej/ciszej i wyłącz- po prawej stronie jest przesuwaczek który włącza kasę i reguluje głośność wydawanych przez nią dźwięków. 
  • Czytnik kodów kreskowych- po kliknięciu na guzik znajdujący się na rączce czytnika usłyszymy jakiś produkt oraz piknięcie, co jakiś czas powie nam tylko też "Dobry wybór"
  • Przesuwaczek funkcji kasa ma 2 funkcje "Ucz się na zakupach" oraz "Zgadnij i ucz się"
  • Klawiatura- jest podwójna zmienia się za pomocą przekładki. (pokazane na filmie) jedna jest ze strzałkami do nauki liter i z kolorowymi produktami, druga zaś z liczbami i znakami używanych do działań

Teraz przejdźmy do funkcji kasy:

  • UCZ SIĘ NA ZAKUPACH
Włączając tą funkcje dziecko może uczyć się kolorów, liczb, liter, nazw artykułów. Fajne w tej funkcji jest to, że po kliknięciu w liczbę lub strzałkę "litery" dziecko widzi na ekranie jak dana liczba/literka wygląda to ułatwia zapamiętywanie słuchowo-wzrokowe. Klikając na artykuł słyszy jakiego jest koloru, jak się nazywa. Do tego na guziczkach jest obrazek danej rzeczy. To bardzo ułatwia naukę dziecku bo działa na kilka zmysłów na raz. Jak wiadomo jesteśmy różni i każdy z nas może w inny sposób przyswajać wiedzę. Jedni są wzrokowcami inni słuchowcami. Dziecko dopiero siebie poznaje jak mu łatwiej warto więc stymulować kilka zmysłów na raz.

  • ZGADUJ I UCZ SIĘ
To fajne dla sprawdzenia tego co już dziecko się nauczyło. "Kasa" prosi o kliknięcie warzyw, które są zielone. Dziecko wtedy musi kliknąć odpowiedni guzik. Innym razem zostanie poproszone o jakąś literkę, liczbę lub produkt. Jak zgadnie usłyszy gratulacje, pochwałę. To dodatkowo motywuje dziecko, jeśli zaś się nie uda nie ma smutków, "Kasa" naprowadza i zachęca dziecko do dalszego działania. Są zagadki łatwiejsze ale i trudniejsze, dzięki temu na różnym etapie wiekowym dziecko może mieć udaną zabawę. Uczy się też zbiorów, bo musi segregować co jest warzywem, co owocem a co liczbą. Taka matematyka :)



       Prócz funkcji głównych kasa posiada funkcję kalkulatora, na którym można ćwiczyć dodawanie i odejmowanie :) Jest też nauka liter całego alfabetu za pomocą strzałek przesuwamy a na wyświetlaczu pokazane są litery duże i małe jak wyglądają i powinny być napisane.
 

Do tego kasa pełni rolę kasy fiskalnej. A to, że jest takiego dużego formatu czyni są bardziej atrakcyjną. Wygodna i łatwa w użytkowaniu. Czytelny wyświetlacz, regulacja głośności też przydatna, gdy w domu posiadamy niemowlaka lub rodzic chce trochę ciszy. 


Dla mnie kasa okazała się strzałem w dziesiątkę. Lusia kasuje klocki, skanując je. Posiada też kilka warzyw/owoców do krojenia, które dzielnie sprzedaje tacie lub mamie. Zabawa na długie godziny i nigdy się nie znudzi. Bo przecież na każdym etapie czy dziewczynka czy chłopiec lubią udawać rolę sprzedawcy do tego nauka matematyki przez zabawę jest dużo przyjemniejsza od samych rozpisanych działań na kartce. Ciekawą funkcją stanowią też zwroty grzecznościowe, które są cały czas wplatane podczas zabawy "Proszę" "Zapraszamy" "Wspaniały zakup, bardzo Ci dziękuję" itp.  Jeśli na dłuższą chwilę też dziecko nie będzie się bawiło i pozostawi kasę włączoną zacznie go zachęcać do powrotu do wspólnej zabawy "Zróbmy razem zakupy" "Dziękuję za zakupy" itp. Ja zabawkę polecam bo na prawdę uważam, że jest super i na pewno szybko się nie znudzi jak potencjalne prezenty, które po 5 minutach lądują w kącie.



Komentarze

  1. Świetna jest ta kasa! Moje dzieciaki potrafią się przy niej bawić godzinami i o dziwi wyjątkowo się nie kłócą - czasami jedno jest kasjerem, a drugie klientem i na odwrót. Teraz myślę, żeby zamówić im Bebo, które znalazłam tu https://www.urwis.pl/marki/fisher-price . Widziałam tę zabawkę u siostrzenicy i maluchy były nią zachwycone.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale świetny zakup! A jaka jest cena kasy fiskalnej zabawkowej? Może kupię mojemu chrześniakowi, ponieważ niedługo ma imieniny. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super wpis. Warto było tutaj zajrzeć. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Podobał Ci się wpis? To super! Pozostaw po sobie ślad, aby zmotywować mnie do dalszego pisania :)