Co prawda badanie najlepiej wykonać między 23-24 tygodniem ciąży, ja jednak przespałam trochę ten etap :P I zrobiłam to badanie dzisiaj a jestem 25-26 tydzień ciąży.
Pamiętając dobrze jak przeżywałam je z Lusią, postanowiłam tym razem się przygotować.
Ponieważ badanie polega na wypiciu roztworu z glukozą 75g, który jest obrzydliwy i badaniu krwi. Żeby badanie wyszło dobrze a w sumie,aby nic w nim nie wyszło najlepiej. To trzeba się do niego dobrze przygotować, bo w sumie przetrwać to badanie też ciężko.
Przebieg badania:
Pamiętając dobrze jak przeżywałam je z Lusią, postanowiłam tym razem się przygotować.
Ponieważ badanie polega na wypiciu roztworu z glukozą 75g, który jest obrzydliwy i badaniu krwi. Żeby badanie wyszło dobrze a w sumie,aby nic w nim nie wyszło najlepiej. To trzeba się do niego dobrze przygotować, bo w sumie przetrwać to badanie też ciężko.
- Do badania należy się przygotować już dzień wcześniej czyli ostatni posiłek najlepiej zjeść tak do godziny 20.
- Szukamy laboratorium, które jest wcześnie rano otwarte i blisko domu.
- Upewnić się, że laboratorium zapewnia swoją glukozę do roztworu, jeśli nie należy ją kupić wcześniej w aptece i z nią się przytaszczyć na badanie.
- Na badanie zabrać jedną, dorodną cytrynkę, którą potem wyciśniemy sobie do tego roztworu.
- Na badanie jedzie się na czczo, stąd ważne, by laboratorium było czynne dość wcześnie.
Przebieg badania:
- Badanie zaczyna się od pobrania krwi i otrzymania cudownego roztworu do wypicia ciurkiem.
- Przed wypiciem wycisnąć sobie do tego kubeczka cytrynkę, wtedy nas tak nie zemdli.
- Potem siadamy sobie w poczekalni laboratorium i to, aż 2 godziny! To chyba najgorsze to siedzenie.
- Po godzinie od wypicia tego roztworu znów mamy pobraną krew.
- Po upłynięciu 2 godzin od wypicia roztworu krew pobierają nam po raz 3 i wtedy możemy już iść do domu.
Oczywiście w trakcie trwania tego badania wszelakie złe samopoczucie, wymioty, zasłabnięcia należy bezzwłocznie zgłaszać Panią/Panom pielęgniarką/pielęgniarzom. Jeśli źle się czujemy możliwe, że coś złego dzieje się w organizmie i mamy cukrzyce ciążową, choć nie zawsze złe samopoczucie świadczy o tym.
Wyniki mamy już tego samego dnia najczęściej więc też super jak zależy nam na czasie :)
Ogólnie nie ma tragedii. Ja przy Lusi po 2h od wypicia nic mi nie było, dopiero jak wsiadłam do auta wszystko zwróciłam. Dzisiaj dzięki większej cytrynce przeżyłam i nic się nie wydarzyło :)
Komentarze
Prześlij komentarz
Podobał Ci się wpis? To super! Pozostaw po sobie ślad, aby zmotywować mnie do dalszego pisania :)