Provag emulsja do higieny intymnej dla dzieci

        Jeszcze przed świętami przyszła do mnie cudowna paczuszka od Provag. Lusia bowiem załapała się do testów emulsji do higieny intymnej tej firmy. Powiem Wam aż miło. Paczuszka to nie był zestaw jakiś tam próbek na raz do użycia to była cała buteleczka. Do tego cudownie zapakowana w folię z kokardką. W środku ulotka z informacją o produkcie. No całość wyglądała niczym prezent. Lubię firmy, które nawet wysyłając coś do testów dbają o takie szczegóły jak wygląd paczki to robi bardzo dobre wrażenie i oznacza, że firma dba o swojego klienta.
Jak na matkę przystało przeczytałam najpierw broszurkę informacyjną, aby na pewno dobrze użyć emulsji i móc dobrze Wam ją zrecenzować.

Jak wiadomo nie od dziś kobiety muszą szczególnie dbać o higienę okolic intymnych. Nie oznacza to, że facetom wolno się zapuścić. Po prostu my jesteśmy bardziej podatne na infekcje różne, które potem trzeba leczyć, co bywa irytujące i kosztowne. Poza tym my rodzimy dzieci, nosimy je 9 miesięcy więć tym bardziej w tych okolicach musi być idealnie. No dobra my stosujemy różne płyny do higieny okolic intymnych, ale przecież małe dziewczynki też muszą uważać. Bo kto powiedział, że dziecko, tym bardziej dziewczynka nie jest podatna na infekcje w tam tych okolicach.
Wystarczy, że źle podetrze pupkę i bakterię z odbytu dostaną się do drugiej dziurki. I bach mamy infekcję. Dziecko płacze bo piecze, bo boli, bo swędzi. Jednym słowem masakra. Czasem też szczególnie latem możemy to zaobserwować kiedy odpieluchowujemy malucha, czasem popuści jak zauważymy od razu i mamy jak przebrać to super, jednak czasem się nie da od razu zareagować wtedy też mnożą się bakterię. Wniosek z tego, że mała dziewczynka także musi szczególnie dbać o okolice intymne. Tym bardziej, że kiedyś dorośnie i będzie też kobietą i mamą. Jak to się mówi "czym skorupka za młodu nasiąkła tym na starość trąci." Więc stwierdziłam, że w sumie super jak już teraz Młoda zacznie się oswajać z tym, że bycie kobietą to też szczególne dbanie o higienę okolic intymnych.
Na rynku jest mało takich preparatów dla dzieci. Ten z Provag można już stosować u dzieci po 1 roku życia. W broszurce dołączonej do emulsji jest masa super informacji dla rodzica. Można znaleźć na niej:

  • skąd się biorą stany zapalne okolic intymnych
  • kiedy iść do lekarza - tu są super wyszczególnione objawy towarzyszące przy infekcji
  • jak profilaktycznie zapobiegać problemom okolic intymnych
Tak więc skrótowa encyklopedia rodzica na temat okolic intymnych. Lubie takie broszurki bo bywają pomocne szczególnie dla ojców, którzy też przecież myją dzieci i czasem to oni zajmują się dzieckiem, kiedy wy jesteście poza domem. 
Teraz wróćmy do samych testów  emulsją. Emulsja znajduje się w wygodnej buteleczce o pojemności 150ml. Zawiera pompkę co ułatwia dozowanie podczas kąpieli, kiedy jedną ręką trzymamy dziecko a drugą myjemy. Moje dziecko jeszcze tańczy pod prysznicem i się wygłupia więc pompka jest wybawieniem, gdy muszę szybko wycisnąć odpowiednią ilość emulsji na rękę, a drugą asekurować jej akrobacje. Wystarczy raz kliknąć pompkę, aby odpowiednia ilość emulsji wydostała się na rękę. Taką ilością umyjemy spokojnie i dokładnie wszystkie zakamarki okolic intymnych. 
Skład także powalił mnie na kolana.
  • metabolity bakterii z rodzaju Lactobacillus - są one nieodłączonym składnikiem prawidłowej mikroflory pochwy i stanowią naturalną barierę ochronną okolic intymnych
  • nie zawiera konserwantów
  • same naturalne składniki
A dokładniej w składzie znajduje się:
  • wyżej wspomniane metabolity 
  • ekstrakt z aloesu 
  • pantenol i alantoina
  • glikol kaprylowy
  • gliceryna
  • kwas mlekowy
  • substancje myjące

Zapach emulsji jest cudowny delikatny i świeży jeśli wiecie o co mi chodzi. Jest przezroczysta, ciągnąca się lekko, ale nie za bardzo. Fantastycznie się nią myje, jest delikatna i nie podrażnia skóry. Przyznam się szczerze, że jako kobieta w ciąży też spróbowałam jej kilka razy i jestem zachwycona. Delikatna, super myje, łagodzi podrażnienia. Nie zostawia po sobie śliskiego uczucia żelu. Według producenta niweluje brzydkie zapachy, ale tego nie jestem wstanie sprawdzić. Wierzę więc na słowo. Na pewno u Lusi zauważyłam, że jak miała podrażnioną skórę czy delikatne odparzenie to emulsja łagodziła to wszystko. Skóra po 2-3 dniach wyglądała już super. 

Koszt emulsji co też jest miłym zaskoczeniem też jest niewielki. Jeśli chodzi o kosmetyki naturalne, które zwykle kosztują sporo, ten jest w super cenie. Można już bowiem go kupić w aptece, internecie za około 12-13zł. Więc przyznacie cena niska. A jest na prawdę wart uwagi kobiet, ale także mam małych dziewczynek nie tylko z problemami częstych stanów zapalnych okolic intymnych, ale także by zapobiegać ich powstaniu. 


Komentarze