Statek Little Tikes

Ahoj Kamraci !!! Po piracku witam się z Wami, gdyż o piratach będziemy pisali. Do młodej przyjechał ostatnio statek z Little Tikes, o czym już wiecie z Facebooka. Teraz pora na wstępną recenzję. Statek swoje kosztuje, lecz warty jest swojej ceny. Mój mąż, który zwykle sceptycznie do takich zabawek nastawiony tą sam się bawi i mówi, że nie żałuje, że ją Małej kupiliśmy. 
Teraz o samym statku teoretycznie jest on dla dzieci 2+. Ale moja córka ma we wrześniu roczek i jak zaraz zobaczycie świetnie się już nim bawi. Zresztą nie tylko ona by i my z mężem zabawę mamy. 
Kupując statek w zestawie mamy:
  • łódkę dla pirata
  • koło ratunkowe dla pirata
  • 2 figurki piratów
  • rekina plującego wodę
  • duży statek oczywiście
  • wiaderko
  • sitko
  • czerpak

My do statku wlaliśmy wodę, ale z tego co się już dowiedzieliśmy można też wsypać piasek. Z wodą jednak jest fajniej. Baszta statku to fontanna, można ją uruchomić za pomocą z boku pompki lub wlewając od góry na nią wodę np. wiaderkiem. Kotwica opuszczana, no bo gdzieś statek należy zacumować po podróży. Normalnie zwijana linka za pomocą korbki.
Na statku jest zjeżdżalnia dla rekina, piratów lub innych figurek, myśmy wrzucili nasze rybki do kąpieli z Baby Ono. Urozmaiciliśmy sobie grono na statku. Są dwa koła jak młyńskie do kręcenia "paluszkiem" i wprawiają wodę w ruch. Jest mostek którym zrzucamy złych piratów na ląd lub schodzimy na ląd ze statku :) Kto jak woli. 
Sitkiem nabieramy wodę i robimy prysznic kapitanowi statku :P. Czerpakiem nabieramy wodę nalewamy do fontanny. Armata sama nabiera wodę musi być tylko nalana do otworku. Wtedy sikamy na około nią, bo jest ruchoma, a pryska się po naciśnięciu na niej czerwonego guziczka. 
Łódka spokojnie zmieści pirata lub innego ludzika, który musi się ewakuować. Koło ratunkowe dla drugiego. Rekin sobie poradzi :) Więcej o statku poczytać możecie na stronie producenta Statek Little Tikes Zabawka z pewnością jest ogrodowa, ale i w domu może być fajna zabawa. Pod statkiem jest korek, który zatykamy, aby woda nam nie uciekła podczas zabawy, a gdy skończymy łatwiej wylać wodę tylko otwierając korek np. nad wanna lub na ogrodzie, gdziekolwiek. Zabawka jak już na początku mówiłam kosztuje swoje bo na allegro za 240zł już z wysyłką można dostać, ale jest warta ceny. Z pewnością posłuży długo i z pewnością zabawa nią nigdy nie będzie nudna, a zawsze kreatywna. Troszkę mało figurek, no ale cóż. Z pewnością każdy z Was ma w domu milion innych figurek, które mogą być pasażerami na statku, bo przecież to nie musi być piracki statek a może być po prostu taki na rejsy po Atlantyku. Wszystko zależy od wyobraźni dziecka. Rodzic też się może bawić. My się z Młodą świetnie bawiliśmy cali mokrzy, ale za to bardzo szczęśliwi :). Jutro nagram jak się bawimy. Bo na dole krótki tylko wieczorny film, z 1 dnia zabawy statkiem oraz filmik co jak działa. Zapraszam :)
Tutaj moja prezentacja co i jak. Bo Lusia nie chciała po mojemu a po swojemu.

Lusia bawiąca się statkiem do późnaaaaa :) w życiu taka szczęśliwa nie była.

Komentarze

  1. Super ten Wasz stateczek. Świetna zabawka dla młodego pirata.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Podobał Ci się wpis? To super! Pozostaw po sobie ślad, aby zmotywować mnie do dalszego pisania :)