Dzień Taty czyli Tatą być

Wiem, że wczoraj Dzień Taty był, lecz wczoraj mieliśmy w domu świętowanie i nie było czasu na pisanie. Choć według niektórych znajomych 1 Dzień Taty mój mąż miał według niego i mnie to był 2. Nie wiem jak Wy, ale my z mężem uważamy, że rodzicem zostaje się już kiedy dziecko jest w brzuchu. Oczywiście są sytuacje losowe, gdy Tatuś biologiczny znika i wtedy Tatusiem zostaje mężczyzna wychowujący już narodzone dziecko. Tak więc Tatusiem mężczyzna się staje, kiedy dowiaduje się, że jego żona/partnerka jest w ciąży. Tatą nie czynią rubryki, biologia. Tatą zostaje ten, kto sobie na to zapracuje. Nie chodzi o finansowanie potrzeb dziecka, ale o to czy się dziecko kocha, chce się je wychowywać i uczestniczy się w jego życiu. Często słyszę to mój syn, moja córka, jestem jego/jej ojcem. A guzik. Bo ja się pytam co tak na prawdę robisz, by tym ojcem być dla tego dziecka? Dziecko owszem cieszy się z nowych zabawek, pierdół, ubranek (szczególnie jeśli córka), ale tak prawdę potrzebuje ciepła, miłości i poświęconego mu czasu na wspólnie spędzony czas. To z tatą dziecko szaleje. Jak dziecko chce wleźć na drzewo tata nie myśli, że można spać itp. jak to mamy zwykle już czarne scenariusze. On wchodzi na to drzewo razem z dzieckiem. Być może to dlatego, że mężczyźni jak dzieci, ale w dobrym słowa tego znaczeniu. Oni lepiej niekiedy dogadują się z dziećmi, łatwiej jest im się wczuć w role/sytuację dziecka. Jakie to miłe kiedy małe dziewczynki do swoich ojców mówią "Tatuś będziesz moim mężem" Nie jest to żądne zboczenie. Tylko normalna reakcja małego dziecka na to jaki tata dla niej jest. Jeśli córa ma świetny kontakt z tatą to właśnie jego postrzega jako ideał chłopaka. Synkowie z kim najlepiej rozmawiają na "męskie" tematy? oczywiście, że z tatą. A z kim najfajniej się bawić autami? Z Tatą. To właśnie tata daje dziecku poczucie bezpieczeństwa, ogromnej wiary w dziecko. Pokazuje dziecku, że nie ma żadnych barier jeśli dziecko chce coś osiągnąć. Owszem mama też to daje ale w inny sposób.

Ile z Was Mamuśki nie raz uśmiechnęła się sama do siebie widząc jak wasz partner/ mąż bawi się z dzieckiem/dziećmi? No przecież tylko tata umie ubrać rajstopki tył na przód, ale tak, aby stópki były dobrze. Nie pytajcie jak bo nie wiem, ale mojemu się to udało. Rano przeszukiwałam internet w celu pokazania Wam opieki tatusiów nad dziećmi. I się uśmiałam, oczywiście tatusiowe oglądające zdjęcia umieszczone przeze mnie poniżej, proszę tego nie powielać w domu, bo mamusie waszych dzieci się wściekną. Jednak nie powiem, jest to urocze na swój sposób, jak tata niekiedy zachowa się w sytuacji podczas opieki nad maluchem.
google.pl

google.pl

google.pl

google.pl

google.pl

google.pl 
google.pl

Komentarze