Stopy super "zabawka"

Hejo moje dziecko odkryło, że ma nogi :D I teraz zabawa nogami i stopami zajmuje dużoooo czasu jej. Ale nie o tym chciałam.  Dzieci pomiędzy 5-6 miesiącem zwykle zaczynają zauważać swoje stopki. Chwytają je, ciągną do buzi.  Następuje koordynacja ręka-noga-usta. Dziecko ćwiczy wzrok, dotyk i smak też. Choć wydaje się to obrzydliwe. Jeśli maluszek potrafi nóżkę dociągnąć do buzi znaczy, że prawidłowo rozwijają się jego mięśnie. Następuje integracja mięśni. Jednak to wciąż nie koniec zalet jakie za sobą niesie zabawa stopami. Podczas zabawy stopkami dziecko stymuluje dotykowo-propriocepcyjnej stóp. Trenowanie stópek przygotuje je na późniejszy etap, kiedy będą "wykorzystywane" do chodzenia. Stopy są jak encyklopedia dla dziecka informują o zmianie podłoża na jakim się znajduje, pomagają dobrać odpowiednie napięcie mięśniowe. Dzięki temu, że maluszek ćwiczy stopy jest szansa, że nauka chodzenia płynnego przyjdzie mu łatwiej. Oczywiście taki trening nie daje jednak 100% pewności, że tak będzie. Na pewno nie zaszkodzi. Dziecko też niekiedy chwyta nóżki naprzemiennie lewą rączką - prawą stópkę i na odwrót prawą rączką-lewą stópkę. Pobudza w ten sposób obie półkule mózgu do pracy. A to się przyda również przy raczkowaniu jak i w "dorosłym" życiu podczas nauki w szkole. Dzieci bawiące się stopami tworzą też niekiedy kołyskę. czyli prawa ręka-prawa noga,  lewa ręka-lewa noga takie dzieci łatwiej się też przewracają i później ponoć nie mają problemu z siadaniem. Jednak to tylko teorie, które słyszałam, na razie siadanie jeszcze przed nami, więc nie mogę się wypowiedzieć na ten temat. Na pewno trzeba malucha zachęcać do zabawy stopami. Niech je ćwiczy, bo jeśli teraz nam się wydaje to zbędne to w przyszłości może być pożyteczne.  Jutro Wam pokaże cudeńka jakie można wykorzystać do stymulowania i zachęcania malucha do zabawy nogami :)



Komentarze