Jak zachęcić dziecko do raczkowania.

O tym, ze dziecko powinno raczkować mówią wszyscy fizjoterapeuci i ortopedzi. Tylko co zrobić gdy dziecko nie chce raczkować? Jedne z czystego lenistwa no bo mama albo tata mnie przemieści tam gdzie chce a drugie chcą od razu na nóżki stanąć. No to może zaczniemy od tego dlaczego to takie ważne to raczkowanie na czworaka. Dziecko podczas raczkowania wykonuje ruchy naprzemienne lewa nóżka z prawą rączką i prawa nóżka z lewą rączką. Takie ruchy są bardzo ważne pobudzają prawą i lewą półkulę na raz. Badania pokazują, że wczesna stymulacja obu półkul mózgowych  przygotowuje małego człowieka do późniejszych zadań w późniejszym życiu jak czytanie, pisanie i nauka mowy. Dziecko podczas raczkowania wzmacnia również mięśnie kręgosłupa oraz ćwiczy równowagę. Raczkując dziecko uczy się dążenia do celu  np przemieszczenie się z jednego miejsca do wyznaczonego. Jak już wiemy po co małemu człowiekowi to raczkowanie to teraz jak zmotywować tego bombelka aby zechciał raczkować.
Można przed dzieckiem postawić zabawkę lub jakiś przedmiot który mu się podoba i pomału go oddalać. Jednak nie zawsze mamy czas by cały czas paradować na czworaka przed dzieckiem. Jest na szczęście kilka fajnych gadżetów/zabawek.
Pierwszą popularną jest Hula Kula firmy V-tech, (może być też inna kula ja pokaże na przykładzie tej) Zakupiłam ją jakiś czas temu sugerując się opiniami innych mam. I powiem Wam że trochę się rozczarowałam. Owszem fajne dużo ma światełek, guziczków, Ale kręci się tylko w kółko. Przynajmniej moją córkę to nie zachwyciło. denerwujące też jest to że wcina się wiele razy ten sam tekst "Tyle do odkrycia rzeczy, choć szybciutko bo czas leci" Wolałabym więcej wesołych melodyjek myślę że to bardziej zachęciło by dzieciaczka. Tak poza tym fajne ale bez rewelacji. Na mnie wielkiego łał jak się spodziewałam nie zrobiła.
krótki filmik pokazujący fukncje Huli Kuli

Kolejna zabawka stymulująca raczkowanie to Kubuś Puchatek pokazywałam go już Wam na Facebook-u. Coś innego niestety Kubuś nie jest dostępny w Polsce bynajmniej ja takowego nie znalazłam. Więc mamy w wersji angielskiej. Co mi się podoba. Atutem tej zabawki jest to że miś jest w pozycji raczkującej i przemieszcza się raczkując. Rewelacja bo dziecko jak wiadomo lubi naśladować i tego misia może spokojnie naśladować. Fajne jest też to że miś w połowie drogi odwraca głowę do tyłu. (Trochę głośno mechanizm u naszego chodzi niestety.) I nawołuje dziecko aby za nim podążało. Nawet jak maluch na niego wpadnie, zderzy się z nim to nic mu się nie stanie bo miś jest mięciutki. Problem jednak jest trochę z czyszczeniem bo nie wypierzemy go z powodu mechanizmu a więc upierdliwie czyścimy morką ściereczką. Tak poza tym fajny, choć mógłby więcej mówić lub mieć różne melodyjki.
filmik pokazujący funkcje Kubusia

Teraz coś banalnego co każdy może zrobić niestety wymaga rodzicielskiej ręki aby wprawić w ruch, ale pomocne i proste :) Bierzemy jakiś przedmiot ulubiony malucha ważne, aby nie był za duży. Przywiązujemy do niego sznurek i kładziemy przed malcem. Kiedy go złapie lekko ciągniemy za sznurek aby przedmiot się oddalił 


Fajne? a co najważniejszy każdy może zrobić to sam. Dobrym rozwiązaniem będzie też jakiś samochodzik, pociąg, po prostu pojazd np z napędem lub zdalnie sterowany, Puszczamy go przed malcem lub kierujemy przed maluchem tak aby gonił dany pojazd. Ważne, aby co jakiś czas dać maluchowi dogonić pojazd by mógł go dotknąć. W przeciwnym razie może się zrazić i nie będzie chciał już go gonić.

Kolejne dmuchamy balonika, należy wybrać taki kolor aby był dobrze widoczny np czerwony. Balonik po zderzeniu z dzieckiem będzie się oddalał. Dziecko nie da rady go złapać z powodu małych rączek. Więc zabawa będzie długaaaa, Dopóki Maluszek się nam nie znudzi.

Ostatnim z pomysłów, jaki przychodzi mi do głowy to kolorowe obrazki mogą być np. książki z twardymi stronami. Rozstawiamy je wokół dziecka w różnej odległości jedne bliżej inne dalej. Ważne aby ustawiać pionowo a nie na płasko książki. Muszą być kolorowe lub czarno-białe. Tak aby przykuć uwagę malucha. 

Na razie tyle jak coś wymyślę to Wam napisze i pokażę. Życzę udanej zabawy z raczkującymi Bomblami  :)



Komentarze