Basen dmuchany "Podwodne życie" dla ochłody i nie tylko

"Lato, lato, lato czeka.... " Wielkimi krokami ciepłe dni się zbliżają, a w raz z nimi czas kąpieli dla ochłody. W tym roku, ponieważ Lusia już większa postanowiliśmy zainwestować w zabawki ogrodowe. Plac zabaw Lusi się tworzy, brakowało jednak najważniejszego basenu. Wykopać dołu nie wykopie na niego, plastikowy i taki zamontowany na stałe też odpada, zaczęłam więc szukać dmuchanego. Wymagania jak zwykle wcześniej spisałam, żeby łatwiej mi było znaleźć mój ideał.

  • dosyć duży by choć jeden dorosły mógł wejść z dzieckiem
  • dosyć wysoki, by woda przy każdym wchodzeniu i wychodzeniu litrami się nie wylewała
  • dmuchany
  • bezpieczny dla dzieci
  • w dobrej cenie i jakości
  • łatwy w złożeniu i rozłożeniu
Wytyczne były i przystąpiłam do poszukiwania w internecie. W między czasie dzięki cudownej stronie udało się nam załapać do testów zabawek z Król Zabawek. I tam o to znalazłam mój ideał basenu.

Basen spełnia wszystkie wymagania :) 
  • jest wysoki na 53cm
  • duży bo ma aż 170cm średnicy
  • pompowany
  • łatwo się go składa i rozkłada
  • do tego ma wzmocnione dno
  • super kolorystyka dla dzieci
  • zestaw zawiera łatkę naprawczą w razie awarii
  • cena moim zdaniem rewelacyjna jak za taki basen bo tylko 70zł + wysyłka
  • bezpieczny dla dzieci
Musicie przyznać mało jest rzeczy na rynku,które spełniają człowieka wszystkie oczekiwania, najczęściej z czegoś trzeba zrezygnować na rzecz innego wymagania. Ten basen jednak spełnia wszystkie moje oczekiwania. Ponieważ lato jeszcze zawitać nie chce, ale trzymam się nadziei, że już wkrótce wodę do basenu nalejemy. Postanowiłam, że inaczej ten o to cudowny basen sprawdzę.

 W domu mam masę plastikowych kulek i powiem Wam to był strzał w dziesiątkę. Basen wypełniony 200 kulkami to było coś co Lusi dało masę radości a mi alternatywę jak wykorzystać basen, gdy an dworze za zimno na kąpiele. Basen pomimo mega zabawy wchodzenia i wychodzenia, obijania się o boki i masę innych akrobacji Lusi (ta to wie jak sprawdzić czy rzecz jest wytrzymała) basen dalej wygląda jak nowy. Poza tym przyznam się Wam, ja też lubię te "kinder planety" co w kulkach się człowiek rzuca i skacze itp. Zawsze jednak cena przeraża, że za godzinę trzeba minimum 20zł wydać, a tu proszę domowa kinder planeta. Mąż wymyślił też, że basen można jako kojec używać, bo jest miękki w dotyku, nawet mocno napompowany. Więc synek się urodzi, będzie miał gdzie czuć się bezpiecznie i bawić się w spokoju. A gdy już ciepło na stałe z nami zostanie będzie w ogródku wielkie pluskanie. Taki wierszyk wymyśliłam o tym cudownym basenie w nim ukryta jest cała recenzja. Myślę, że każdy sposób jest dobry, na przekazanie Wam tego co o basenie myślimy.

"Podwodne życie każdy lubi,
na letnie upały wskakuje do wody,
gdy jednak pogoda nie dopisuje,
wcale tym się nie załamuje,
kulek masę sobie wsypiemy
i kinder planetę sobie zrobimy,
a gdy maluszki 
pobawić zechcą się z nami
do basenu koc im damy
tam grzechotkami obłożymy 
i na gimnastykę ich popatrzymy.
Basen ten wiele zastosowań ma
i cieszy każdego raz i dwa
Mały bawi się radośnie
a i duży woła donośnie
Wszyscy razem się bawimy
i kreatywne pomysły 
dla basenu wymyślimy.
Bo z nas pomysłowa rodzinka :)"

Więcej o basenie możecie poczytać na stronie i zamówić śmiało, bo rabat dla tych co się zapiszą do nich -10% więc zawsze jeszcze taniej. TUTAJ. My basen już nasz idealny mamy i Wam go polecamy. Bo na pewno większość z Was jest na etapie ideału szukania. Na zdjęciach widać jaka super jest u nas w domu teraz zabawa. Jak ciepło się zrobi z pływania w nim pokażę, na razie takie zadowolić Was muszą.








Cena basenu to 70zł + wysyłka :)

Komentarze

  1. Ekstra basen a ile zastosowań :-) Super wierszyk , mógłby być reklamą dla Król Zabawek :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) basen super i cena fajna. A wierszyk sam się stworzył pod wpływem pisania postu :) Cieszę się, że się podoba ;)

      Usuń
  2. Naprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Podobał Ci się wpis? To super! Pozostaw po sobie ślad, aby zmotywować mnie do dalszego pisania :)